Strajk studentów w Niemczech trwa. W kilkunastu miastach studenci przeprowadzili symboliczne "napady na banki", jako protest przeciwko polityce, wspierającej nie szkolnictwo, a banki.
Wczoraj w Berlinie demonstranci "uzbrojeni" w banany i pistolety na wodę spotkali się przed siedzibą Hypo Real Estate, jednego z banków, który dostał największe dofinansowanie od rządu (100 mld euro). Protestujący natrafili na kordon policji, który zagrodził wejście do banku, w którym odegrać się miało symboliczne wypłacanie pieniędzy na opłaty semestralne przez studentów. Więc studenci ruszyło w kierunku Kurfürstendamm. Tam filia Deutsche Bank została opanowana przez studentów. Po tym, jak około 50 aktywistów znalazło się w środku, by przedstawić dyrekcji banku symboliczny "pakiet ratujący szkolnictwo w Niemczech", policja zablokowała wejście do siedziby Deutsche Bank i otoczyła pozostałych strajkujących. Pracownicy banku złożyli doniesienie o przestępstwie, co spotkało się z oburzeniem strajkujących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz