niedziela, 24 lutego 2013

Hiszpania: Strażacy odmówili eksmisji 85-latki


Pracownicy hiszpańskiej straży pożarnej odmawiają uczestnictwa w eksmisjach swoich rodaków. Podkreślają, że ich obowiązkiem jest służba społeczeństwu, a nie bycie "marionetkami banków i ich sługusów w rządzie".

Strażacy z Galicji, Katalonii oraz Madrytu i jego okolic protestują przeciwko uczestnictwu w eksmisjach mieszkańców. Odmawiają udziału w jakichkolwiek działaniach mogących prowadzić do zwiększenia niedoli osób należących do klasy robotniczej - czytamy w serwisie "Revolting Europe".

Protest rozpoczął się w sobotę, gdy grupa galicyjskich strażaków odmówiła pomocy w eksmisji 85-letniej Aurelii Rey. Pod domem kobiety zebrało się wówczas ponad 200 protestujących przeciwko eksmitowaniu jej. Strażacy nie wykonali polecenia przełożonych i stanęli po stronie demonstrantów. Po tym wydarzeniu w całej Hiszpanii doszło do demonstracji przeciwko brutalnemu prawu umożliwiającemu wyrzucanie ludzi na bruk.

Obecnie w pogrążonej w kryzysie Hiszpanii obowiązują przepisy, na podstawie których banki mają prawo do odbierania domów swoim dłużnikom. Z tego powodu od 2008 r. nakaz eksmisji z powodu niespłacenia kredytów hipotecznych otrzymało ponad 350 tys. Hiszpanów. (tokfm)

środa, 13 lutego 2013

Otwórz swe serce w dzień zakochanych !!!

Szczególnie druga piosenka jest o miłości

Wierzę , że miłość jeśli jest prawdziwa nie ogranicza się jedynie do zaspokajania własnych pragnień, lecz rozszerza się do drugiej osoby, potem do rodziny, a w końcu też do innych ludzi, zwierząt, roślin , Matki Ziemi, i całego wszechświata. Oczywiście tak jak wszelkie zmiany, by uczynić je prawdziwszymi i mocniejszymi, musimy zacząć od siebie. Czyli najpierw musimy się nauczyć kochać samych siebie. By to osiągnąć musimy się zaakceptować takimi jakimi jesteśmy, dostrzec nasze błędy i słabe strony jak i rozwijać nasze zalety. Im bardziej skupimy się na pozytywnych stronach naszego ja i mniej boimy się ryzykować dokonywania dobrych wyborów, im więcej rzeczy w życiu czynimy dobrze tym łatwiej przyjdzie nam siebie zaakceptować. " Prawdziwe piękno wypływa prosto z serca " (cyt. Rabia ) , a więc nie ma nic wspólnego z wyglądem.
Nie ograniczajmy swego partnera tylko do przedmiotu swych pragnień i narzędzia do zaspokojenia swych zachcianek. Kochać znaczy stawiać kogoś dobro ponad siebie. Miłość rośnie gdy umiera egoizm. Przykładem może być miłość matki do dziecka. Oddałaby życie dla niego.
Jeśli kochamy Siebie, Swą ukochaną, dzieci, rodzinę, to normalne, iż chcielibyśmy zapewnić im szczęście, Jednak szczęścia kupić się nie da. Tak jak z resztą prawdziwej miłości, przyjaźni, prawdy czy innych wartości. Dlatego niezaspokojeni Ci wszyscy bogaci, którzy żyją w niepewności ułudy : " Czy ma żona jest ze mną bo mnie kocha , czy też tylko dla moich pieniędzy. Czy moi przyjaciele nie opóściliby mnie gdybym nagle znalazł się bezdomny na ulicy ? ". By zagłuszyć te watpliwości chcą mieć więcej i więcej, by zaspokoić nałóg swych pragnień. Jednak chciwości , najgroźniejszego z narkotyków zaspokoić się nie da. Wbrew pragnieniom nie wypełni ona pustki jaką odczuwają po braku szczęścia i miłości.
Ty jesteś częścią związku, który jest ( może się stać ) podstawą rodziny, która jest komórką społeczeństwa. Człowiek jest częścią natury, a Ty jesteś częścią wszechświata. Od jednostki zaczynają się największe przemiany. Nigdy nie zapominajmy o tych mutualnych zależnościach. W dzisiejszym świecie ludzie zmieniani, manipulowani przez dyktaturę pieniądza coraz częściej żyją wbrew tej naturze. Zakładają związki miłosne w celu zaspokojenia własnych pragnień, rodzą dzieci by zaspokoić własne niespełnione ambicje, żyją kosztem społeczeństwa i innych ludzi, eksploatują Matkę Ziemię, nasz wspólny dom do tego stopnia, że przyszłe pokolenia, NASZE DZIECI w przyszłości, a nawet ludzie na innych kontynentach już teraz nie są w stanie doczekać jutra. Nie ma w tym ani krzty miłości !!!. Dlatego życzę Wam wszystkim, dla waszego szczęścia obudźcie się i znajdźcie prawdziwą Miłość !
Dostrzeżcie Boga w swej(-ym) ukochanej(-ym), zobaczcie ją(go) jako osobę , którą chciałbyś (-ałabyś) obdarzyć wszystkim co dobre,( może przekaż jej też te słowa jeśli chcesz Ha ha!) , obdarzyć sobą.
Zamiast tracenia czasu na zarabianie pieniędzy by kupić twym dzieciom coraz to nowsze i lepsze zabawki, poświęć im czas i miłość. To jest to czego potrzebują bardziej od Ciebie niż zasypywania ich tysiącami zabawek czy kupowania im "markowych" ubrań.
Z resztą kupowanie im nowych zabawek i wyrzucanie starych zabija ich kreatywność i wyobraźnię. Gdy ja byłem mały z braku zabawek, sami je wymyślaliśmy i robiliśmy. Gdy coś mieliśmy bawiliśmy się tym z szacunkiem przez lata . Dziś dzieci są znudzone zabawkami " po godzinie" . Tak jak ich rodzice chcą ciągle rzeczy nowych i nowszych nigdy nie będąc zadowolonymi z tego co mają. Nic dziwnego, że w nowoczesnych społeczeństwach relacje niektórzy też zmieniają tak szybko jak rękawiczki, albo może powinienem powiedzieć jak dzieci zabawki. Wychowani na nadmiernej konsumpcji wyrzucają swych partnerów jak śmieci, bo gdzieś tam zawsze czeka ten nowy " lepszy".
Jakieś indiańskie plemię za zasadę miało podejmowanie decyzji z myślą o przyszłości siedmiu następnych pokoleń. My w dobie ocieplenia klimatu, gdy najwyższy czas na zmiany, wciąż kupujemy dzieciom coraz więcej zabawek, coraz więcej konsumujemy, zużywamy, wyrzucamy, zatruwamy... W swej cywilizacyjnej głupocie nie jesteśmy w stanie zatroszczyć się o przyszłość naszych dzieci nie mówiąc już o kolejnych pokoleniach.
Po za tym kupowanie tych wszystkich zabawek, które są tak tanie, bo wyprodukowane w fabrykach gdzie zmuszane są do pracy dzieci, gdzie inni rodzice muszą pracować nawet po 14- 16 godzin dziennie , 7 dni w tygodniu by zapewnić przetrwanie dla swych rodzin. Oni są wykorzystywani dla twoich pieniędzy, byś mógł kupować więcej i taniej. Jaką energię dajesz ukochanej osobie czy swojemu dziecku wraz zabawką wyprodukowaną przez inne dziecko, któremu zabrane zostało dzieciństwo?
Jaką rolę w społeczeństwie pełni przeciętna dzisiejsza rodzina, która żyje kosztem innych ? Objada się do otyłości mięsem, na którego wyprodukowanie każdego kilograma trzeba zmarnować około 16 kilo ziarna wyhodowanego w krajach gdzie ludzie umierają z głodu.
Czy czekoladki nawet jeśliby były w postaci najpiękniejszego serca wciąż będą niosły energię miłości jeśli ta czekolada nie jest fair trade i pochodzi z plantacji na której muszą pracować dzieci ?
Genetycznie modyfikowane cięte kwiaty, choćby nie wiem jak pachniały wciąż trują i są martwe. Dawać śmierć jako symbol miłości to taki sam paradoks jak obchodzenie narodzin Boga poprzez ścięcie drzewka.
Wierzę , iż będzie przyjemniej jeśli damy kwiat w doniczce, lub nasiona kwiatów. Wówczas nie zwiedną po tygodniu i tak jak naszą miłość będziemy mogli je pielęgnować i patrzeć jak się rozwija.
Kartki walentynkowe by oszczędzić drzewa, tlen i naszą planetę dla naszych ukochanych można zrobić samemu z makulatury. To samo jeśli chodzi o papier do pakowania i inne podarki. Gdy je zrobimy sami, wkładamy w to nasze serce i wiadomo , że chcemy kogoś uszczęśliwić, a nie kupić.
Co najważniejsze na zakończenie obdarowujmy Miłością 365 dni w roku. Bo z miłością tak jak z kwiatami zwiędną, uschną jak się o nie nie dba. Raz w roku to za mało. ( tą uwagę dołączyłbym też do innych świąt )
Więcej o Miłości na naszym specjalnie do tego stworzonym blogu:
http://aktywnatantra.blogspot.com http://affordabletantra.blogspot.nl/

niedziela, 10 lutego 2013

Inny Świat - nowy numer pisma nie tylko dla anarchistów

 Okładka

Na półkach salonów prasowych empik oraz w internetowej księgarni Bractwa Trojka pojawił się nowy numer „kwartalnika” anarchistycznego Inny Świat. Jak zawsze, na 64 stronach formatu A4 znajdziecie wiele materiałów tyczących się szeroko rozumianego ruchu anarchistycznego.

Numer otwiera wstępniak redaktora naczelnego oraz pożegnanie z Negrą. Dalej, Grażyna Małkiewicz pisze o Wrocławskim Forum Antydyskryminacyjnym a polemizuje z nią Janusz K. Krawczyk. Dość szeroko piszemy o międzynarodowym anarchistycznym kongresie, jaki odbył się w szwajcarskim St. Imier. Wspominamy również zmarłego we wrześniu ub. r. weterana czeskiego ruchu anarchistycznego, Jakuba Polaka.

Blok materiałów o walkach miejskich rozpoczyna tekst Ewy Małkiewicz o miejskich zadymiarkach a rdzeń tego bloku stanowi zapis dyskusji o ruchu Occupy, polskich organizacjach miejskich i lokatorskich, która odbyła się w warszawskiej Przychodni w sierpniu ub. r. Blok ten kończy okazała recenzja książki Davida Harveya Bunt Miast, autorstwa Agnieszki M. Wasieczko. Z kolei Olgierd Dilis pyta w swym przyczynkowym artykule czy radykalizm ekologiczny ma dziś rację bytu? Mamy nadzieje, iż ten tekst wywoła teksty polemiczne…

O ekologię zahacza również materiał zabrany przez trójkę autorów (K. Danilewicz, I. Jankowska i L. Przychodzki) opisujący zmagania mieszkańców Podhala z mafią drogowców i urzędników. O otwartości ideologii anarchistycznej pisze Mirek Kulka w swej polemice z zamieszczonym w poprzednim numerze pisma tekstem Jasona McQuinna - Post-lewicowa anarchia? Natomiast krytycznie o politycznym anarchizmie pisze członkini kolektywu CrimethInc, Nadia C. Anarchiści i sztuka to wstępne słowo Seksy, do wywiadu z ukraińskim malarzem-anarchistą Dawidem Cziczkanem. To obraz jego autorstwa umieściliśmy na okładce tegoż numeru. Kolejny wywiad dotyczy tym razem ruchu anarchistycznego w Wenezueli i sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju, pod rządami Hugo Chaveza. Materiały historyczne rozpoczyna rys biograficzny czesko-amerykańskiego anarchisty Hyppolyta Havla i jego artykuł poświęcony Piotrowi Kropotkinowi. Inną zaprezentowana postacią historyczna jest Nicole Converti - włoski działacz anarchistyczny który agitowała na rzecz wolnego społeczeństwa również w Tunezji. Natomiast rosyjski socjalista-narodnik, Jarosław Leontiew, przypomina nam polskiego maksymalistę Józefa Żuka-Żukowskiego. A bardziej całościowo o maksymalistach pisze Aleksander Łaniewski. Numer zamyka przypomnienie książkowej trylogii Mars, o której pisze Maciek Bieńkowski. Oczywiście w numerze nie mogło zabraknąć wieść z frontów walki o wolność i sprawiedliwość dla anarchistycznych bojowników z całego świata. Tym razem dział Anarchistycznego Czarnego Krzyża zajmuje 14 stron pisma i pełen jest złych i dobrych informacji o walkach więziennych, zatrzymanych i uwolnionych towarzyszach oraz aktach solidarności z więzionymi…

Jeśli więc powyższe omówienie nowego numeru Innego Świata wzbudziło w Tobie choć odrobinę zainteresowania, nie pozostaje ci nic innego, jak pogonić do empiku lub zajrzeć do księgarni Trojki: www.bractwotrojka.pl

Petycja dotycząca nieekstradytowania kpt Paula Watsona z USA, Do 28 lutego

Na amerykańskich stronach rządowych można podpisać petycję przeciwko ekstradycji kapitana.

Nie trzeba być Amerykaninem, by móc podpisać (100000 podpisów do 28 lutego)

O sprawie aresztowania Paula Watsona, jednego z największych działaczy ekologicznych na świecie pisaliśmy tutaj.

Nowe informacje dotyczące sprawy Barchem 4

 barchem

12 lutego w Rotterdamie odbędzie się następne przesłuchanie w sprawie Barchem 4. Nie wiadomo, czy będzie to ostatnie przesłuchanie przed ogłoszeniem wyroku, czy też nie.

Jak wiele i wielu z was pewnie już wie, prokuratura żąda 10 miesięcy aresztu i kolejnych 5 miesięcy okresu próbnego dla 3 oskarżonych, oraz pełnych 15 miesięcy aresztu dla czwartej osoby.

Aby lepiej zrozumieć tę sprawę, warto zaznaczyć, że:

- Kilka lat temu stworzono specjalną jednostkę policji, której jedynym celem miało być zbieranie informacji o aktywistach i aktywistkach oraz represjonowanie ruchu wyzwolenia zwierząt w Holandii.

- Przeciwko aktywistom i aktywistkom używano kilku metod inwigilacji: urządzeń śledzących pod samochodami, fizycznej inwigilacji, podsłuchów telefonicznych przez długi czas.

- Podczas procesu prokuratura jak dotąd nie dostarczyła żadnego sensownego powodu, który uzasadniałby zastosowane metody inwigilacji: wciąż nie wiemy, dlaczego aktywiści i aktywistki byli i były pod tak silną obserwacją policji. Adwokaci oskarżonych wielokrotnie domagali się odpowiedzi w tej kwestii.

Zachęcamy wszystkich do śledzenia informacji i do pisania maili z wyrazami solidarności z aktywistami i aktywistkami na nasz adres
svat@riseup.net

Dopóki wszyscy nie będą wolni – zwalczamy represje!

SVAT/grupa wsparcia Barchem 4

(Oświadczenie niektórych oskarżonych w sprawie Barchem 4 możecie przeczytać tutaj http://www.laikazine.wordpress.com/2012/09/06/barchem4/)

Prosimy o rozpowszechnianie poniższej informacji i tłumaczenie jej na różne języki, dzięki czemu dotrzemy do każdego i każdej. Dzięki!

Więcej informacji: http://www.svat.nl/barchem4/en/case.html

sobota, 9 lutego 2013

Konkurs na antyfaszystowskie wlepki

Konkurs antyfaszystowska vlepka

Na Facebooku Porozumienia 11 Listopada ogłoszono konkurs na najlepsze projekty vlepek, których druk odbędzie się już pod koniec bieżącego miesiąca. Tematyka: przeciwko faszyzmowi, rasizmowi, homofobii i innym uprzedzeniom.

Swoje prace można zgłaszać w prywatnej wiadomości na profilu: facebook.com/11listopada.org Na zwycięzców czekają nagrody książkowe, plakaty i pakiet vlepek!

Szwecja: Rząd wstrzymał odstrzał wilków po protestach ekologów


Rząd Szwecji ogłosił w czwartek, że wstrzymuje odstrzał wilków na skutek protestów obrońców zwierząt - informuje PAP.

Rząd zezwolił myśliwym na odstrzelenie w ciągu dwóch tygodni 16 wilków. Akcję zawieszono jednak już po kilku dniach i zabiciu kilku wilków, po tym gdy organizacje ekologiczne skierowały do sądu prośbę o wydanie opinii prawnej w tej sprawie. Zdaniem komentatorów może to doprowadzić do odwołania ostrzału w bieżącym roku.

Zakaz odstrzeliwania wilków wprowadzono w latach 60., gdy gatunkowi zaczęło grozić wymarcie - przed wprowadzeniem zakazu rząd nagradzał każdego, kto zabił wilka. Zakaz częściowo zniesiono w 2010 roku, co wywołało w Szwecji ożywioną dyskusję. Obecnie w tym kraju żyje ok. 270 wilków.

Za ostrzałem opowiadają się myśliwi i hodowcy, którzy skarżą się, że wilki dziesiątkują stada owiec i zmniejszają liczebność populacji dzikich zwierząt. Obrońcy zwierząt argumentują jednak, że wilkom należy pozwolić na swobodne przemieszczanie się. Argumentują przy tym, że co roku wilki zabijają zaledwie ok. 300 owiec z ok. 800 tys. hodowanych w kraju, a poza tym za zabite sztuki farmerzy dostają od państwa odszkodowanie.