poniedziałek, 31 stycznia 2011

antyszczyt - Europejski Kongres Gospodarczy.

W dniach 16-18 maja 2011 roku w Katowicach odbędzie się III Europejski Kongres Gospodarczy.

O ważności tego wydarzenia świadczy fakt, iż w tak krótkim czasie już zdążyło zyskać miano ‘najważniejszej  imprezy gospodarczej w Europie Środkowej’.

Podczas trzydniowego spędu, cztery i pół tysiąca  osobistości polskiej i zagranicznej sceny politycznej, za plecami zwykłego mieszkańca Europy będzie fetować najważniejsze tematy związane z szerokim zagadnieniem gospodarki. 

Co roku wydarzenia Kongresu relacjonuje ok. stu tytułów prasowych i stacji telewizyjnych z Polski i Europy. Istotne kwestie dla rozwoju gospodarczego i społecznego Europy są omawiane za naszymi plecami, a ich wyniki podane są tylko w mediach, co podkreśla fakt iż o naszych losach decyduje grupa uprzywilejowanych głów.  Według tego schematu wyniki imprezy są tylko przekazane, a społeczeństwo powinno je po prostu przyjąć do wiadomości i pogodzić się z brakiem możliwości decydowania o własnej przyszłości.

Nie możemy godzić się na taką kolej rzeczy. Dlatego aktywiści i aktywistki Federacji Anarchistycznej Śląsk zamierzą w świetle tych wydarzeń zorganizować ogólnopolską demonstrację. Zasygnalizuje ona sprzeciw wobec autorytarnej idei Europejskiego Kongresu Gospodarczego, a co za tym idzie, wobec wszystkich uprzywilejowanych polityków, właścicieli korporacyjnych koncernów, oraz wszystkich innych osób i instytucji przyczyniających się do pogłębiania nierówności społecznych w dobie obowiązującego systemu kapitalistycznego.

niedziela, 30 stycznia 2011

Berlin: Demonstracja w obronie squatu 'Liebig 14' i zamieszki z policją


Demonstracja w obronie squatu i centrum kulturalnego "Liebig 14", zapowiedziana na 2-go lutego, została w sobotę poprzedzona mniejszą demonstracją, która zakończyła się wieczornymi zamieszkami i starciami z policją.

Gdy, wg różnych źródeł, od 2 do 3 tysięcy demonstrantów maszerowało z dzielnicy Kreuzberg w kierunku Liebig Strasse, przy której znajduje się zagrożony ewikcją squat, kilkaset osób zaatakowało policję gradem kamieni i kostki brukowej. Na ulicach powstały prowizoryczne barykady ze śmietników i znaków drogowych. W kierunku policyjnych kordonów poleciały również petardy i pojemniki z farbą.
Ok. 40 policjantów zostało rannych, wg dotychczasowych doniesień 17 osób aresztowano.

Wcześniej, w piątkowy wieczór, odbyła się demonstracja przeciwko Międzynarodowemu Szczytowi Policji w Berlinie. Tu również nie obyło się bez niepokojów, zaatakowany został oddział policji federalnej, zniszczono trzy policyjne radiowozy.

W całych Niemczech trwa szeroko zakrojona mobilizacja w ramach działań na rzecz obrony berlińskiego squatu "Liebig 14". Główna demonstracja odbędzie się w środę 2-go lutego.
Wsparcie mile widziane!

Zdjęcia:
http://www.flickr.com/photos/mikaelzellmann/sets/72157625932515462/
http://www.flickr.com/photos/pm_cheung/sets/72157625808107917/

piątek, 28 stycznia 2011

Demonstracja pod komisariat dla skłotu Wilhelmina Bunkier

Egipt: Rząd odcina internet, demonstranci zdobywają broń

Egipt: Rząd odcina internet, demonstranci zdobywają broń

W odpowiedzi na rosnącą siłę protestów społecznych wymierzonych przeciw rządowi, władze Egiptu podjęły decyzję o odłączeniu dostępu do internetu, oraz wyłączeniu sieci komórkowych. Władze mają nadzieję, że dzięki temu będą mogły utrudnić organizowanie protestów. Jak podaje Associated Press, trasy routowania internetowego do i z Egiptu zostały wyłączone. Oznacza to, że wszelkie połączenia internetowe Egiptu ze światem nie działają w obu kierunkach. Operacja miała miejsce wczoraj w nocy.

Dotknięci są najwięksi operatorzy: Link Egypt, Vodafone/Raya, Telecom Egypt, oraz Etisalat Misr. Wydaje się, że Noor Group nadal ma cząstkową łączność ze światem. Dostępna jest również strona egipskiej giełdy.

Tymczasem, na ulice Kairu zostało wysłane wojsko. Wprowadzono godzinę policyjną. Pomimo represji, demonstranci podpalili główną siedzibę partii rządzącej. Siedziby partii w Mansoura i w Suezie zostały splądrowane. Całe oddziały policji uciekały pod gradem kamieni. Niektórzy policjanci postanowili zdjąć uniformy i przyłączyć się do demonstracji. W Suezie, demonstranci przejęli komisariat i zdobyli broń. Broń została użyta do ataków na kolejne komisariaty.

Filmy z zajść.

Według państwowych służb, protesty wybuchły w 11 spośród 28 egipskich prowincji. Jak dotąd, wiadomo o 8 ofiarach śmiertelnych zajść. (AP)

http://www.usatoday.com/news/world/2011-01-28-egypt-unrest_N.htm

http://www.latimes.com/news/nationworld/world/la-fg-0129-egypt-protests-...


czwartek, 27 stycznia 2011

Polacy: Afganistan to nie nasza wojna

69 proc. Polaków jest przeciwnych naszej misji w Afganistanie. Popiera ją 17 proc. naszych rodaków. Poparcie systematycznie spada. Dekadę po wejściu do Afganistanu stosunek Polaków do tej wojny odwrócił się o 180 stopni, wtedy interwencję popierało 69 proc. badanych, dzisiaj tyle samo jest jej przeciwnych. Zgodnie z ustaleniami ubiegłorocznej konferencji w Kabulu, NATO ma zakończyć "misję" w 2014 roku.

Kolejna edycja konkursu na Najgorszego Pracodawcę!

Rozpoczęła się kolejna edycja konkursu na Najgorszego Pracodawcę!

Możesz już głosować na Najgorszego Pracodawcę roku 2010 w konkursie organizowanym co roku przez Związek Syndykalistów Polski.


Przyjmujemy kandydatury pracodawców nagminnie łamiących prawa pracowników, odznaczających się wyjątkową arogancją i pogardą dla zdrowia psychicznego i fizycznego pracowników.

Zapoznaj się z Regulaminem Konkursu - każde zgłoszenie powinno opierać się na nie budzących wątpliwości, udokumentowanych lub potwierdzonych przez wiele osób przypadkach (bezpłatna praca w nadgodzinach, naruszenie zasad BHP, mobbing, itp...).

Zgłoszenia mogą być nadsyłane na adres e-mail: konkurs@najgorsipracodawcy.pl lub za pomocą formularza. Pamiętaj, by zostawić nam adres kontaktowy (może być nr. GG, e-mail, telefon) w razie gdybyśmy potrzebowali więcej informacji.

Zapoznaj się też z wynikami konkursu w poprzednich latach: Najgorsi Pracodawcy 2008 | Najgorsi Pracodawcy 2009

http://najgorsipracodawcy.pl

Godzina Krytyczna: O cierpieniach zwierząt w Polsce (mp3)


Bite, głodzone, przywiązywane do drzewa, trzymane w ciasnych boksach, podpalane, zostawiane na pewną śmierć - taka jest smutna rzeczywistość wielu zwierząt, żyjących w Polsce. Bezpańskie psy i koty często padają ofiarami bezmyślnych zabaw, ale te trzymane w domach na wsiach i w miastach wcale nie mają lepiej.

Godzina Krytyczna: O cierpieniach zwierząt w Polsce (mp3)

W “Godzinie Krytycznej”, spróbujemy przyjrzeć się kwestii podmiotowości zwierząt, karom za znęcanie się nad nimi a także zataczającą coraz szersze kręgi dyskusją o etycznym wymiarze znęcania się nad zwierzętami. Przywołamy także, kilka najgłośniejszych i najbardziej drastycznych przypadków, które w ostatnim czasie bulwersowały internautów i opinię publiczną.

Audycję poprowadzili: Maciek Roszak i Radek Szczygieł

Telefonicznymi rozmówcami byli:
- Igor Strapko (Krytyka Polityczna, aktywista działający na rzecz praw zwierząt)
- Anna Drewa (inspektor ds. ochrony zwierząt OTOZ Animals)
- Filip Barche (inspektor ds. ochrony zwierząt, autor bloga barche.blog.onet.pl)

Lucia Vargas. Polityczny hip hop na beneficie dla migrantów z Calais w OCCII

środa, 26 stycznia 2011

Jean Ziegler o wolnym rynku w filmie "Nakarmimy świat"

Jean Ziegler o wolnym rynku w filmie „Nakarmimy świat | | | 

Tacy są politycy|

Jean Ziegler, specjalny wysłannik Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw żywności:

„Fakty i liczby są porażające. 100 tyś ludzi dziennie umiera z głodu, co 5 minut umiera z głodu dziecko, poniżej 10 roku życia. Co 4 minuty ktoś ślepnie z powodu niedoboru witaminy A. Według danych z najnowszego wydawanego corocznie raportu FAO (Światowej Organizacji Żywności i Rolnictwa), specjalnej agencji ONZ w Rzymie, 842 miliony ludzi na świecie cierpi z powodu skrajnego niedożywienia. Nie mogą pracować, zakładać rodzin, są inwalidami z powodu niedożywienia. Rok temu było ich aż 826 milionów, czyli liczba ofiar głodu rośnie. Ten sam raport FAO stwierdza, że przy obecnym rozwoju rolnictwa, świat jest w stanie wyżywić 12 miliardów ludzi. Innymi słowy: każde dziecko, które umiera z głodu to ofiara morderstwa”.

oraz dodaje:

„Wolny rynek nie ma nic wspólnego z wolnością. To jeden wielki fałsz. Kiedy Nestle przejmuje afrykańskie rolnictwo to jest to wolność dla drapieżnego zwierzęcia w dżungli. To tak jakby Mike Tyson walczył w ringu z chudym, niedożywionym Bengalczykiem. Potęgę wielkich korporacji widać w liczbach opublikowanych w zeszłym roku przez Bank Światowy. 52% światowego produktu brutto, czyli wszystkich dóbr jakie wytworzono na całym świecie to produkcja 500 globalnych korporacji. Mają one tylko jeden cel: osiągnąć jak najwyższy zysk. Największym światowym producentem żywności, który zatrudnia 300 tyś.osób, działa na 5 kontynentach i używa ponad 8 tysięcy marek handlowych jest koncern Nestle. Zarządza nim miły, opalony Austriak. Ale on też musi się stosować do reguł korporacji, które każą maksymalizować zyski. Jeśli nie wykaże się astronomicznymi wynikami, to akcjonariusze go zwolnią i wielka władza nad światem jaką dziś dysponuje nic mu nie pomoże. Śrubowanie zysków to mordercza strategia wszystkich globalnych korporacji”.

Skąd te cytaty? Z filmu „Nakarmimy Świat”, austriackiego reżysera Erwina Wagenhofera. To znakomity dokument o wszechmocnych zarządach korporacji, o przepływie dóbr i pieniędzy, film o ubóstwie pośród niewyobrażalnego bogactwa i o ludziach umierających z głodu na oczach sytej Europy (a może raczej tuż obok Europy, odwróconej do nich plecami?).

Zapraszam do obejrzenia filmu on-line, poprzez serwis iplex.pl.

http://www.tomasso.pl

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Deklaracja zgromadzeń studenckich w okupowanych uniwersytetach - grudzień 2010


|

Po masowych demonstracjach studenckich w Atenach [które miały miejsce w grudniu ub. r.] - związki studenckie i zgromadzenia okupowanych uniwersytetów – deklarują, że zamierzają kontynuować walkę. W tym starciu, ani milczenie rządu i ministerstwa edukacji w sprawie żądań studentów, ani brutalne ataki policji przeciw naszym zgromadzeniom nie zastraszą nas. Niczym nie sprowokowane napaści funkcjonariuszy na nasze demonstracje, dziesiątki rannych studentów na ulicach, niczym nie uzasadnione aresztowania demonstrantów nie spowodują, że damy się zastraszyć. Junta socjalistycznej partii PASOK pokazała raz jeszcze drogę którą wybrała wobec młodzieży i pracowników, którzy walczą o swoje prawa. Dla nas, prawdziwy dialog na temat edukacji ma miejsce w salach uniwersyteckich i na ulicach, a nie w zamkniętych komnatach parlamentu. Tysiące studentów, którzy uczestniczyli w tym prawdziwym dialogu zadeklarowało swój sprzeciw wobec nowej reformy edukacji, której błędy zostały wykazane przez akademickie społeczności i walczących o swe prawa uczniów.

W ostatnim czasie, pracownicy oraz młodzież odczuli bezprecedensowy atak na każdy aspekt swojego życia. Porozumienie w sprawie spłacania długu państwowego doprowadzi w długim okresie do wysokiego bezrobocia, nędzy i brutalnego wyzysku. Teraz bardzo dobrze widać, co rząd i tzw. „Trójka” (Unia Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) miała na myśli, gdy mówiła, że do tej pory trwał "miesiąc miodowy memorandum o spłacie długu". Nowoczesna junta rząd-UE-MFW nie waha się ogłosić "cywilnej mobilizacji” strajkujących pracowników doków lub nasłać brutalne represje przeciw każdej grupy społecznej walczącej o swoje prawa. W tej sytuacji uważamy, że ruch młodzieżowy może rzucić iskrę gniewu w społeczeństwo i wytworzyć zwycięski masowy ruch, który przezwycięży umacniające się status quo społecznej niesprawiedliwości.

Mija piąty tydzień od dnia, w którym ruch studencki nasilił swoją aktywność, tworząc zgromadzenia okupowanych uniwersytetów. Jesteśmy na ulicach tak samo, jak nasi koledzy w Wielkiej Brytanii, we Francji i Włoszech. W całej Europie studenci mobilizują się przeciw systemowi Bolońskiemu, wprowadzaniu, bądź zwiększaniu opłat i podporządkowaniu uczelni interesom wolnego rynku. Wyrażamy naszą pełną solidarność z ich walką. Po dzisiejszych demonstracjach na terenie całego kraju oświadczamy, że będziemy walczyć przeciw reformie edukacyjnej minister Diamantopoulou, praktycznemu zniesieniu praw pracowniczych oraz "memorandum" rządzącej partii PASOK, popieranemu przez UE i MFW.

Działania rządu PASOK są w pełni zgodne z działaniami „Trójki” - opublikowany właśnie budżet na rok 2011 jest budżetem społecznego ludobójstwa. Sygnalizuje on nadejście drugiego "memorandum". Budżet na rok 2011 zniszczy ostatki państwa opiekuńczego i skazuje szerokie rzesze społeczne na biedę związaną z podwyżkami cen i VATu. Kapitał otrzymuje w tym czasie „podarunek” w wysokości 320 milionów euro. W 2011 r. rząd zamierza przeprowadzić cięcie budżetu na edukację, opiekę zdrowotną i kulturę, jeszcze bardziej zredukować pensje, znieść ograniczenia na zwalnianie pracowników i sprywatyzować przedsiębiorstwa państwowe. Pomimo tych drastycznych (dla pracowników) cięć, dług państwowy będzie nadal rosnąć. Doprowadzi to do kolejnych porozumień o restrukturyzacji długu i do kolejnych cięć budżetowych.

Na froncie edukacyjnym, minister Diamantopoulou zamierza wprowadzić nową ustawę o reformie edukacji, po przeprowadzeniu pseudo dialogu w łonie własnej partii PASOK, wśród konserwatystów z ND i skrajnie prawicowej partii LAOS. Ustawa o reformie edukacji jest uzasadniana znanymi hasłami o "rozwoju” i „wyjściu z kryzysu”, by wdrożyć wszystkie niepopularne posunięcia, które widzieliśmy w ciągu ostatnich lat. Jej celem jest wdrożenie zasad niepopularnego "memorandum” w dziedzinie edukacji. Celem reformy jest zmuszenie uniwersytetów do działania zgodnie z zasadami wolnego rynku, zniesienie stopni naukowych w ich obecnej postaci, zniesienie praw związanych z niektórymi stopniami naukowymi i podporządkowanie prac badawczych potrzebom rynku. W tym samym czasie, reforma doprowadzi do zmniejszenia liczby studentów w publicznych uczelniach, wprowadzi czesne i sprywatyzuje akademiki i bary uniwersyteckie.

Co więcej, reforma dąży do zintensyfikowania tempa nauczania przez wymuszenie obecności na wykładach, wprowadzenie „łańcuchów zajęć” (czyli trzeba ukończyć zajęcia nr. 1, by rozpocząć zajęcia nr. 2) i zniesieniem wydzielonego czasu na sesje egzaminacyjne. Reforma dąży również do zwiększenia możliwości represjonowania studentów przez zniesienie uprawnień związków studenckich do walki o prawa studentów. Autonomia uniwersytetu, czyli zakaz wstępu policji na teren uczelni bez pozwolenia władz, chyba, że popełniane jest właśnie poważne przestępstwo, jest jedną z ofiar reformy.

Większość tych zmian wchodzi w skład Narodowego Systemu Umiejętności, który dzieli edukację na 8 poziomów i określa studentów według poziomu wiedzy, potencjału i umiejętności. Na publicznych uczelniach dojdzie do zwolnień tymczasowo zatrudnionych pracowników, a poziom edukacji zostanie obniżony. Sposób na przezwyciężenie kryzysu będzie polegać na budowie „nowego" uniwersytetu, który będzie w pełni służyć tylko interesom wolnego rynku.

Do tego należy dodać posępne perspektywy niepewnego zatrudnienia dla młodzieży. Pokolenie 592 euro (nowego minimalnego wynagrodzenia) zostało zapisane w prawie. To będzie też pokolenie pozbawione zbiorowych porozumień dotyczących płac, pozbawione ochrony przed zwolnieniem, pokolenie pracy dziecięcej. To będzie rzeczywistość dla ludzi, którzy od teraz będą wchodzić na rynek pracy. Przyszłość, którą dla nas szykują jest pełna „elastycznego zatrudnienia”, pracy tymczasowej, niebotycznego poziomu bezrobocia i dużego sektora szarej strefy na rynku pracy. Pracownicy w niedalekiej przyszłości będą pracować więcej godzin w ciągu dnia i więcej lat w ciągu życia, będą gorzej opłacani i będą zmuszeni, by nabywać wciąż dodatkowe umiejętności i wciąż obawiać się bezrobocia. Przyszłość młodych ludzi została wykorzystana przez państwo w charakterze zabezpieczenia kredytu. Ludzie będą musieli spłacać to zadłużenie wciąż na nowo.

W takiej sytuacji, młodzież znów wyjdzie na ulice, jak w dniu 6 grudnia. Należymy do pokolenia, do którego junta PASOK-UE-MFW strzela na codzień. Utożsamiamy się z Alexisem. Skazanie morderców Alexisa zaspokoiło nasze pragnienie sprawiedliwości. Jednak to nie dość, by zakończyła się pierwsza młodzieżowa rewolta od czasu wybuchu światowego kryzysu finansowego w 2007 r. Udział w ruchu jest jedyną możliwością dla tych, którzy mają zdecydowane poglądy i biorą na siebie odpowiedzialność. Cele ruchu z grudnia 2008 r. nadal pozostają niespełnione. Całe pokolenie walczy przeciw odbieraniu mu praw, przeciw represji. Nieuzasadnione represje stosowane są nawet wobec uczniów szkół podstawowych, którzy są traktowani jak terroryści i wobec zamaskowanych demonstrantów, których traktuje się jako sprawców wandalizmu. Media oczerniają ten młodzieżowy ruch i tuszują działania rządu. Ogień Grudnia 2008 r. jeszcze zapłonie. Młodzież będzie stanowić iskrę od której zapłonie ogień i będzie stać ramię w ramię z pracownikami, by obalić znienawidzoną politykę i skasować dług państwa, który skazuje większość ludności na ubóstwo, by ratować banki wraz z ich systemem wyzysku.

Teraz właśnie toczy się bitwa naszego pokolenia. Musimy tworzyć własną historię. Kontynuacja demonstracji i okupacji, rozwinięcie ruchu na inne grupy społeczne na skalę całego kraju - to jedyne rozwiązanie. Studenci deklarują swoje aktywne uczestnictwo w ruchu. Wzywają całe społeczeństwo do wspólnej walki. Niech dzisiejsza demonstracja stanie się zaczątkiem nowej walki. Nie pozwolimy, by rząd, Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy zniszczył naszą teraźniejszość i naszą przyszłość. Obalimy politykę „memorandum” dzięki naszej długotrwałej walce. W tej walce, będziemy walczyć ramię w ramię z pracownikami, uczniami ze szkół średnich i resztą młodzieży. Studenci i pracownicy będą razem uczestniczyć w ogólnokrajowym strajku, by obalić juntę PASOK-UE-MFW. Będziemy kontynuować nasze zgromadzenia, masowe protesty i okupacje. Będziemy nadal koordynować wzajemnie swoje działania i wspierać strajki organizowane przez pracowników. Aż do ostatecznego zwycięstwa!

Oto nasze cele:

  1. Wycofanie propozycji minister Diamantopoulou. Wycofanie znienawidzonej reformy edukacji.
  2. Odmowa uczestnictwa w pseudo-konsultacjach społecznych z rządem.
  3. Obalenie polityki “memorandum”, paktu stabilizacyjnego i powiązanych działań rządu. Precz z juntą rząd-UE-MFW!
  4. Natychmiastowe wyłączenie kraju z mechanizmów “pomocy” UE-EBC-MFW. Pracownicy nie będą płacić za kryzys.
  5. Odmowa wykonania dyrektyw Unii Europejskiej. Niech Grecja będzie ogniwem, na którym pęknie łańcuch Procesu Bolońskiego.
  6. Zakazanie zwolnień. Nie dla likwidacji stałych umów dla pracowników administracji. Dość prywatyzacji.
  7. Unieważnienie budżetu opartego na zwolnieniach i cięciach.
  8. Zablokowanie planu reformy prawa pracy. Przywrócenie pełnych praw dla pracowników, oraz planów emerytalnych dla młodzieży. Stałe zatrudnienie dla wszystkich. Poważne podwyżki pensji i emerytur. Zasiłek dla bezrobotnych równy pensji minimalnej.
  9. Ujednolicona, publiczna i darmowa edukacja dla wszystkich, bez barier klasowych i finansowych i egzaminów wstępnych!
  10. Odwołanie wszystkich ustaw o edukacji odrzucanych przez społeczeństwo.
  11. Darmowe podręczniki, akademiki, transport publiczny i restauracje uniwersyteckie dla wszystkich studentów.
  12. Wprowadzenie osobnego stopnia naukowego dla każdej dziedziny wiedzy. Wszystkie prawa pracownicze powinny być powiązane ze stopniem naukowym, który powinien być jedynym wymogiem przy zatrudnieniu.
  13. Przywrócenie całkowitej autonomii uniwersytetów. Wprowadzenie autonomii w szkołach i miejscach pracy.
  14. Wyrażamy naszą solidarność z uczniami liceum w Iraklio i w innych miastach. Wszystkie oskarżenia wobec uczniów z Larissy powinny zostać unieważnione.
  15. Rozbroić policję i zlikwidować oddziały do tłumienia zamieszek. Brońmy prawa do demonstrowanie, okupacji i strajków. Obalić prawo anty-terrorystyczne!
  16. Wszystkie oskarżenia przeciw naszym kolegom studentom powinny zostać unieważnione. Nie damy zdelegalizować naszej walki!

Wzywamy do:

  1. Nowej tury zgromadzeń i okupacji na wszystkich uniwersytetach.
  2. Masowych demonstracji w dniu strajku we wszystkich miastach
  3. Udziału w akcjach wewnątrz uniwersytetów i na ulicach, by poszerzyć nasz ruch. Tuż przed ogólnokrajowym strajkiem, będziemy mobilizować się na protest przed Urzędem ds. Bezrobocia, przeciwko polityce, która prowadzi do bezrobocia.
  4. Mobilizacji przeciw spotkaniu rektorów wyższych uczelni.

Walczymy dalej, zgodnie z duchem walki społecznej z grudnia 2008. Kontynuujemy i eskalujemy nasze działania, aż do ostatecznego zwycięstwa!

Nasze pokolenie będzie pokoleniem obalenia systemu!

Krajowa Koordynacja Zgromadzeń i Okupacji

http://ourmediaindymedia.blogspot.com/2010/12/gio-greek-students-declara...

sobota, 22 stycznia 2011

Holandia: Demonstracja studentów przeciw reformom edukacji

Holandia: Demonstracja studentów przeciw reformom edukacji

| |Protesty

W piątek w Hadze odbył się pierwszy ogólnokrajowy protest studencki przeciwko reformom wyższej edukacji planowanym przez nowy rząd wspierany przez rasistowską partię Wildersa. W demonstracji uczestniczyło około 15 tys. studentów. Wiceminister edukacji próbował przemawiać do tłumu, ale został obrzucony warzywami. Organizatorzy demonstracji współpracowali z policją próbując opanować grupy "book blocku", które jednak rozproszyły się po mieście i protestowały pod budynkami rządowymi i Ministerstwem Edukacji. Policja broniła budynków i atakowała protestujących.

Poniżej relacja jednego ze świadków, oraz jego fotoreportaż.

Na demonstrację do Hagi z całej Holandii przyjechało kilkanaście tysięcy studentów. Największe związki studenckie wezwały do protestów przeciwko planom ciec finansowych na edukację. W ramach kryzysowych ustaw rząd postanowił zabrać studentom ulgi na komunikację, wprowadzić opłaty za nadterminowe studiowanie i co najważniejsze pełna odpłatność za studia magisterskie... jest tam też dużo o samofinansowaniu i komercjalizacji, czyli jak w całej Europie. Pretekstem jest kryzys. Studenci tracą swoje przywileje.

Protest oczywiście zorganizowany odgórnie i jak w takich sytuacjach przez grupę bossów organizacji studenckich próbujących coś ugrać w światku polityki. nie dziwiła wiec ogromna scena na zabłoconym placu, telebim i gęby zaproszonych polityków. Didżej przygrywał, baloniki fruwały i wszystko wyglądało na jakiś koncert popowy. Były oczywiście tez bramki na których psiarnia wraz z dzielna służba studenckich pomagierów zabierała protestującym "niebezpieczne" listewki od transparentów.

Grillowaniu nie było końca. bezpieczny protest i triumf uległości. Czułem się jak na juwenaliach w Polsce... w tym momencie można by zakończyć relację, strzepać kurz z sandałów i odejść z niesmakiem, jednak w tym kolorowym roztańczonym tłumie zjawili się niezadowoleni i radykalni.

O tworzeniu book bloku (ludzie trzymający tarcze z tytułami książek, osłaniający demonstrację przed szarża policji) środowiska anarchistyczne wiedziały od dłuższego czasu powstała grupa inicjatywna robiono spotkania i opracowywano taktykę. w rezultacie powstało 50 tarcz książek, wcześniej testowanych silnymi kopniakami. Wszyscy ok. 200 osób czekaliśmy na zakończenie oficjalnej manifestacji jej trakcie rozdano 5000 ulotek informujących o miejscu i czasie rozpoczęcia radykalnego dema. mieliśmy udać się pod ministerstwo edukacji i tam zablokować urzędasów.

Policja węszyła i wchodziła w tłum zabierając patyczki od lizaków i pouczając rozhulaną młodzież. Przykro mi o tym pisać a jeszcze bardziej przykro było to oglądać. Grupa studentów zajmująca się organizacją book bloku uległa panice i nie potrafiła wyjąć z samochodu przygotowanych tarcz. Nie pomogły ponaglające głosy chętnych do pomocy. Zblokowali się i już ...nie pójdą ....koniec. Godzina rozpoczęcia akcji minęła i ludzie z pop protestu a także ci czekający na fight zaczęli się rozchodzić.

I tu z pomocą pośpieszył prawdopodobnie chuligan terrorysta wysadzając duży kontener na śmieci...policja, dym zamieszanie, jakaś szarpanina i ruszamy z tłumem w stronę dworca (tam znajduje się ministerstwo) grupa polskojęzyczna skanduje antykapitalistyczne hasła, ale ogólnie nikt nic nie wie... W okolicach ministerstwa przebudzeni aktywiści holenderscy ok.30 osób biegną pod drzwi i skandując blokują wejscie. Pojawiają się okrzyki "nie będziemy płacić za wasz kryzys" tłumy biernych przewalają się ze zdziwieniem ta formuła protestu jest dla nich niezrozumiala.

Chętnych przybywa, ale pojawiają się też ormowcy z organizacji studenckiej i gliny. Jedni i drudzy porozumiewają się ze sobą próbując nas otoczyć i odciąć od wracających studentów. Nadchodzi inna grupa z book bloku jest już kilkaset osób. Policja spycha nas końmi rozpoczyna się bicie. Ludzie nie ustępują. Może czując ze po tej legalnej hucpie musza coś zrobić, wyrazić swój gniew. Demo nabiera dojrzałości, ludzie są solidarni i nieustępliwi, a policja coraz bardziej brutalna. Lecą kamienie rowery i petardy. Gliny rozdzielają nas na dwie grupy. Są pierwsi ranni rozbite głowy od policyjnych pal. Jednak kilkaset osób rozbitych na grupy to za mało na skuteczny opór... Gliny zatrzymują wybranych na dworcu pielęgniarze kogoś opatrują... Koniec akcji.

Refleksje mam dwie. grupa od tarcz nawaliła nie wzięła na siebie odpowiedzialności, tarcze pozwoliłyby na skuteczniejszy opór (te dziesięć które mieliśmy zdało egzamin),studenci w swojej masie przynajmniej w Holandii nie są zrewoltowani... Warto tym protestom przyjrzeć się bez rewolucyjnej egzaltacji... Protest pod ministerstwem był jednak solidarny i radykalny w treści i to pozwala mieć nadzieję...

salut leo styx

Zdjęcia i dodatkowe informacje:

http://www.globalinfo.nl/Nieuws/studentenprotest-ogen-geopend-en-strijdl...
http://www.indymedia.nl/

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zRQ6Dd_LCgI


3 Psy zaniedbywane we wsi Otręby(koło Nowogardu)

Na terenie byłej fermy drobiu we wsi Otręby (koło Nowogardu) znajdują
się 3 psy. Zwierzęta są osamotnione i zaniedbywane. Jakie będzie ich
dalsze życie?

3 psy from liberation on Vimeo.


VIDEO 3 Psy:
http://vimeo.com/19049964


O sytuacje w sprawie 3 psów pytajcie Powiatowy Inspektorat Weterynarii w
Goleniowie z siedzibą w Nowogardzie oraz Urząd Miasta w Nowogardzie.

Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Goleniowie
z siedzibą w Nowogardzie: Zdzisław Czerwiński
(091) 39 21 118  /  (091) 39 26 718
goleniow.piw@wetgiw.gov.pl

Urzędu Miasta w Nowogardzie: Tel. (091) 39 26 200
Burmistrz Nowogardu: Robert Czapla burmistrz@nowogard.pl

Przy okazji mówienia o przypadkach zaniedbywania psów, czy znęcania się
nad nimi, pamiętajmy, aby mówić o adopcji i zaprzestaniu hodowli.
Zwierzę, nie jest rzeczą, na której można zarabiać. Handel zwierzętami
powinien być zakazany, tak samo jak zakazany jest handel ludźmi.


piątek, 21 stycznia 2011

Protesty studentów w Holandii przeciwko cięciom budżetowym na edukację. Film przedstawiający przemoc policji


Ponad 10.000 studentów demonstrawało wczoraj w Hadze przeciwko cięciom
budżetowym na edukację. Protesty zakończyły się przemocą policji gdy
po manifestacji studenci protestowali przed gmachem ministerstwa
edukacji oraz na placu parlamentu. Więcej na indymedia.nl albo na
ourmediaindymedia.blogspot.com

Powstanie w Tunezji: dotychczasowy przebieg zdarzeń

Zamieszki w Tunisie Powstanie w Afryce Północnej: dotychczasowa historia.

Wartko rozwijająca się sytuacja w Afryce Północnej, która przyniosła
odejście od władzy i ucieczkę poza granice kraju dotychczasowego
"prezydenta"* Zina Ben Alego, utworzenie nowego rządu oraz
wprowadzenie stanu wyjątkowego w obliczu czegoś, co nazwać można
rebelią klasy robotniczej.

W chwili pisania tego tekstu, w Tunezji został utworzony "rząd
jedności narodowej" a siły porządkowe usiłowały rozprawić się z ruchem
oporu. Równocześnie oferowane są ustępstwa, jak choćby uwolnienie z
zakładów karnych więźniów politycznych. Mimo wszystko, demonstracje i
zamieszki trwają nadal.

Międzynarodowa reakcja na tunezyjskie powstanie stanowi wyraźny
kontrast tego, co spotkało demonstracje "zielonych" w Iranie. W
przypadku Iranu widzieliśmy napływające zewsząd, ogłuszające
potępienie; w przypadku Tunezji zaś- głuchą ciszę. USA, które mocno
potępiły irański rząd za represje stosowane wobec uwolnionych
demonstrantów, stwierdziły, że "nie biorą niczyjej strony" w
konflikcie między rządem a protestującymi w Tunezji. Jak widać,
domaganie się wolności, demokracji i poszanowania praw człowieka nie
znajduje uznania w nomenklaturze rządu USA.

Z kolei Wielka Brytania potępiła tunezyjskich protestujących- "za ich
przemoc", zrównując się tym samym ze swoim wrogiem- Muammar'em
Gaddafi'm, w wyrażaniu swojej pogardy dla zwykłych ludzi, biorących
swoje życie we własne ręce, poprzez działania kolektywne.

Konfiskata warzyw

Bezpośrednim katalizatorem inicjującym dalsze zajścia, była próba
samobójcza Mahomet'a Bouazizi'ego w dniu 18 grudnia. 26-letni
absolwent uczelni wyższej oblał się benzyną i podpalił w mieście Sidi
Bouzid w centralnej Tunezji. Mężczyzna walczył o życie, by w następnym
miesiącu, wskutek odniesionych ran, umrzeć (jednak nie przed cyniczną
wizytą przy szpitalnym łóżku prezydenta Zine al-Abidine Ben Ali'ego).
Samopodpalenie Bouazizi'ego przed rządowym budynkiem było desperacką i
rozpaczliwą formą zaprotestowania przeciw fatalnym perspektywom
młodych ludzi w Tunezji. Mahomet nie mogąc znaleźć pracy, sprzedawał
nielegalnie warzywa na ulicy. Gdy po raz kolejny policja skonfiskowała
jego towar, nie wytrzymał. Tego było już dla niego za wiele.

Tunezja, często przedstawiana przez kraje zachodnie jako wzór
stabilnego państwa w świecie arabskim, trawiona jest przez inflację,
bezrobocie, stały wzrost cen dóbr podstawowych oraz powszechną
korupcję. W wielu rejonach kraju bezrobocie utrzymuje się na poziomie
25% i więcej. Jest to szczególnie widoczne wśród absolwentów uczelni
wyższych. Podobna sytuacja powtarza się w sąsiednich krajach, m.in. w
Maroku czy Algierii, która również odczuła skutki niepokojów
społecznych.

Protesty i strajki są rzadkie, a poprzednia fala strajków i
demonstracji w sprawie bezrobocia, kiepskiej sytuacji mieszkaniowej,
słabej kondycji edukacji i służby zdrowia, która przetoczyła się przez
Tunezję (zwłaszcza jej południowo-zachodnią część) w 2008 roku,
spotkała się z ciężkimi represjami. Wtedy to wielu protestujących i
strajkujących zostało spacyfikowanych, były ofiary śmiertelne., a
wielu- w tym dziennikarze relacjonujący wydarzenia- zostało
arbitralnie uwięzionych, jako "prowodyrzy" zajść. Trzy lata temu rząd
działał bardzo prężnie w celu zapobieżenia rozprzestrzeniania się
strajków i protestów klasy robotniczej, tym razem się to nie udało.
Represje wciąż nie słabną, jednak brutalność w reakcji na obecne
wydarzenia tylko hartuje biorących udział w przewrocie.

Gwałtowna eskalacja

Samopodpalenie, a w efekcie śmierć, Bouazizi'ego spowodowało lawinową
falę protestów i akcji strajkowych, które jak dotąd nie zostały
stłumione. W tych dniach zamieszki wybuchły w Sidi Bouzid, które jest
sercem, epicentrum i duchowym domem ruchu, gdzie niszczone są
samochody i przełamywane policyjne kordony. Policja szczelnie
maszerowała ulicami miasta, chciała stłumić bunt w zarodku, aby
zapobiec rozprzestrzenianiu się powstania na resztę kraju.
Nieprzyjemna, siłą rzeczy niekompletna oś czasu przedstawia się
następująco:

21 grudzień- zamieszki w jednym z centralnych miast Tunezji- Menzel
Bouzaiene. Policyjne strzelby i gas łzawiący spotkały się z koktajlami
Mołotowa w odpowiedzi. Co najmniej jeden protestujący zostaje
zastrzelony przez policję.

24 grudzień- demonstranci podkładają ogień pod siedzibę rządzącej
partii CDR, niszczą posterunek policji i podpalają trzy policyjne
radiowozy. W okolicach posterunku policji powstają barykady. Policja
morduje 18-letniego Mohamed'a Ammari'ego, wskutek ran umiera w
szpitalu 44-letni Belhoussine El Hadri.

25 grudzień- protesty docierają do stolicy- Tunis. Społeczeństwo
solidaryzuje się z powstaniem w Sidi Bouzid.

26 grudzień- drugi większy protest odbywa się w Tunis. Zostaje
zaatakowany przez policję bijącą ludzi pałami i rzucającą kamieniami.
Działania policji są inicjowane i nadzorowane przez ministra spraw
wewnętrznych osobiście. Policja uniemożliwia rannym dotarcie do
szpitali. Starcia trwają kilka godzin.

28 grudzień- siły bezpieczeństwa atakują wiec zorganizowany przez
tunezyjską federację związków zawodowych w Gafsie- głównym mieście
górniczym Tunezji. 300-osobowy protest prawników w Tunisie, co
najmniej dwu aresztowanych, jeden z nich jest torturowany na
posterunku. Unia nauczycieli szkół wyższych manifestuje przed gmachem
ministerstwa edukacji.

29 i 30 grudzień- policja siłą rozbija demonstrację w Monastir.
Również protest w Sbikha zostaje zaatakowany przez policję.
Demonstracja w Chebba rozbita, co najmniej jeden demonstrant w
szpitalu.

31 grudzień- w Bouziane policja strzela w tłum demonstrantów. Jeden z
protestujących, bezrobotny absolwent, zostaje zabity.

3 styczeń- starcia z policją w Tela, Sfax i Om Laarais. Demonstracja
studencka w Tunis. Hakerzy atakują kilka rządowych witryn,
najwyraźniej w odpowiedzi na represje wobec protestujących.
Demonstranci w Kairze deklarują swoją solidarność z walczącymi Tunezyjczykami.

4 styczeń- doniesienia o demonstracjach w Hala, 250 km na zachód od
Tunis, przeradza się w intensywne starcia z policją. Zainicjowany
przez studentów z czterech głównych collage'ów protest pociąga za sobą
marsz bezrobotnych, który przyłącza się doń. Jeszcze długo po tym, jak
wspólny marsz zostaje zaatakowany przez policję gazem łzawiącym,
policja oblega budynki szkolne, w których schronili się ludzie. Demo
studentów w Sidi Bouzid odbywa się bez przeszkód.

5 styczeń- kolejne demonstracje w Tunis. W Sousse demonstrujący
studenci zaatakowani gumowymi pociskam i gazem łzawiącym. W Tunis
zostają rozmieszczone pojazdy opancerzone; mieszkania i sklepy są
plądrowane;

8 styczeń- więcej protestów w Tala w pobliżu algierskiej granicy;
policja masakruje 6 demonstrantów.
Zawzięte zamieszki w Tala, Regueb i Kasserine; brutalne ataki policji
prowadzą do ofiar śmiertelnych, potwierdzone informacje o 35 osobach
zabitych zgłoszone przez Międzynarodową Federację Praw Człowieka;

9 styczeń- dwóch studentów- Chihab Alibi i Youssef Fitour, zostaje
zastrzelonych przez funkcjonariuszy policji w Miknassi;

12 styczeń- strajk generalny w Sfax u wybrzeży Morza Śródziemnego,
zwołany przez Tunezyjska Unię Robotniczą. Spora liczba protestujących
gromadzi się w centrum miasta. Ogłoszono stan wyjątkowy. Zgromadzenia
więcej niż trzech osób zakazane. Na ulice wyjeżdżają czołgi.
Dziesiątki tysięcy ludzi wypełnia ulicę Habib Bourguiba (jedną z
głównych arterii) w Tunis. Ben Ali obiecuje wybory w okresie
najbliższych 6-ciu miesięcy, po czym ucieka z kraju znajdując
schronienie w Arabii Saudyjskiej. Władzę obejmuje premier.

15 styczeń- powstanie więźniów w dwóch największych więzieniach
prowadzi do śmierci 42 z osadzonych w zakładzie w Monastir; w Mahdia
żołnierze zabijają 5 więźniów.

17 styczeń- zostaje uformowany "rząd jedności narodowej"; różne stare,
reżimowe postaci przyłączyły się do "opozycji", na której czele stoi
dotychczasowy premier Mohammed Ghannouchi. Obiecuje on uwolnienie
więźniów politycznych, załagodzenie cenzury mediów oraz zapowiada nowe
wybory. Mimo to, protesty nie ustają. Francuski fotograf zostaje
zabity przez policję. Oficjalne dane wskazują na 78 ofiar śmiertelnych
wśród cywili. Protesty są kontynuowane, w Tunis policja strzela do
demonstrantów z ostrej amunicji.

Więcej informacji wkrótce.

wtorek, 18 stycznia 2011

Inny Świat nr 33 w Empikach do 25.01.2011 r.

Pismo anarchistyczne Inny Świat nr 33 do nabycia w salonach sieci Empik do 25 stycznia 2011 r.
W księgarni internetowej Bractwa Trojka - www.bractwotrojka.pl dostępne wraz z wcześniejszymi numerami przez cały rok ! :-)


Zapraszamy!

Inny Świat – obecnie najdłużej ukazujące się pismo anarchistyczne w Polsce. Kwartalnik Inny Świat nie reprezentuje żadnego określonego kierunku w szerokiej gamie ruchów i idei anarchistycznych. Pismo stara się ukazać pełne spektrum działań wolnościowców, być otwartym na nowe idee i docierać z nimi do jak najszerszego grona czytelników.

W numerze:

Pierwsza w Polsce konferencja poświęcona polskiemu ruchowi anarchistycznemu - Radosław Skrycki

Taczki dla prezydenta, mieszkania dla ludzi!

NIC O NAS BEZ NAS czyli bunt gdańskich lokatorów - Łukasz Musioł

Darłowo przeciwko atomowi! - Inicjatywa Antynuklearna

Radykalna Akcja Solidarna – Kolektyw Antygraniczny

Niesforni (?) nad Cadycką – Lech L. Przychodzki

Narodowy Spis Powszechny 2011 – Obywatelski obowiązek? – Monika Kupczyk

Nadzór w szkole – Agnieszka Maria Wasieczko

Polacy pod specjalnym nadzorem - Agnieszka Maria Wasieczko rozmawia z Katarzyną Szymielewicz, prawniczką oraz dyrektorką Fundacji Panoptykon

Ruch antyfaszystowski i anarchistyczny w Jassach to jedno – Wywiad z działaczami Actiunea Antifascista

„Ludzie nie mają nic do stracenia…” – wywiad z rumuńskim anarchosyndykalistą

O anarchizmie, terroryzmie, rewolcie i nadziejach na przyszłość - wywiad z Yanisem z Occupied London

Anarchistyczny Czarny Krzyż

Rozwiązanie bezpaństwowe. Anarchiści wobec konfliktu izraelsko-palestyńskiego

Nawet Hamas wspiera anarchistów! - Wywiad z Ilanem Shalifem z izraelskiej organizacji Anarchists Against the Wall

Apel o manifest anarchistyczny w sprawie Palestyny

„Musimy zacząć analizować sytuację w wolnościowy sposób” - Wywiad z syryjskim anarchistą Mazenem Kamalmazem

Przeciwnicy wojny w irańskiej niewoli – Łukasz Wójcicki

Anarchiści dla wolnego Kurdystanu - Wywiad z działaczami Kurdyjskiego Forum Anarchistycznego

Problemy z samorządnością. Problemy z wyborem – Antoni Pacuk Radczenko

Klucze do szczęścia – Powsinoga

Rafał Górski (1973-2010)

Prawie 20 wiosen – Michał Przyborowski

Wspomnienie o Rafale – Jakub Rudnicki

Mniej liści, mniej drzew – Lech L. Przychodzki

Puzzle z różnych miejsc – Janusz Krawczyk

Diego Gimenez Moreno (1911-2010)

Georges Fontenis (1920-2010)

 


poniedziałek, 17 stycznia 2011

Blood & Honour zaprasza na konferencję na Uniwersytecie Warszawskim


Na niemal wszystkich wydziałach Uniwersytetu Warszawskiego można natknąć się na plakaty i ulotki neonazistowskiej grupy Blood & Honour, zapraszające na konferencję pt. "Europejska Forteca? Przyszłość unijnej polityki imigracyjnej" z udziałem m.in. generała Ilkki Laitinena, szefa unijnej agencji FRONTEX oraz byłego szefa brytyjskiego MSW, Charlesa Clarke'a. Konferencja odbywa się dziś w Sali Senatu Pałacu Kazimierzowskiego UW.

Nacjonaliści promują konferencję apelując by:

oddać hołd oddziałom Frontexu, które z poświęceniem wykonują na granicach Europy to, co my, Biali Patrioci, na ulicach naszych miast (...) Ramię w ramię z Frontexem obronimy Matkę Europę przed czarnuchami, błotnymi rasami i innymi darmozjadami! Naszym najwyższym priorytetem jest przetrwanie, ekspansja i postęp Białej Rasy. Żadna cena nie jest za wysoka, aby osiągnąć ten cel. Musimy użyć wszelkich możliwych środków, aby go urzeczywistnić.

Blood & Honour nawołuje dalej by:

złożyć cześć gen. Laitinenowi, dyrektorowi agencji FRONTEX, która napawa nas dumą, zwłaszcza, że za siedzibę obrała Nasz słowiański gród" (agencja rezyduje w Warszawie przy rondzie ONZ).

Obok zaproszenia, na plakacie można również przeczytać apel do rektorów innych uczelni wyższych

o wzmożenie akcji reedukacyjnej polskiej młodzieży w duchu poszanowania naszej odrębności kulturowej i rasowej, oraz naszych wspólnych Świętych Wartości.

Według oficjalnych informacji, organizatorem konferencji "Europejska Forteca?” jest fundacja DemosEuropa.
FRONTEX, tj. Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Granicach Zewnętrznych Państw Członkowskich Unii Europejskiej, jest niezależną agencją w ramach Unii Europejskiej. Jedną z jej misji jest wspomaganie państw członkowskich UE przy wydalaniu nielegalnych imigrantów.

Katowicka kontrmanifestacja dla marszu nacjonalistów


Dnia 22 stycznia przez katowickie ulice przejdzie ,,Marsz Polskości’’. W odpowiedzi na tą śmieszną maskaradę śląskie środowiska antyfaszystowskie wzywają do ogólnopolskiej mobilizacji. Narodowcy tłumaczą swoją demonstrację  prośbami mieszkańców Śląska, co jest kompletną bzdurą, ponieważ środowiska pracownicze i przedstawiciele środowisk górniczych oficjalnie odcinają się od rzekomego poparcia dla inicjatywy NOP-owców. Nie możemy pozwolić by na naszych oczach pod przykrywką patriotyzmu i troski o rodaków propagowano nacjonalizm, homofobię i nienawiść do innych narodowości, a wcześniejsze inicjatywy tej skrajnie prawicowej partii  miały właśnie taki oddźwięk.

Dlatego też jeśli nie jest Ci po drodze z takimi poglądami i chcesz wyrazić swój sprzeciw, że kolejny raz dopuszczono do marszu faszystów by mogli bezkarnie wciskać swoje bzdury społeczeństwu, przyjdź na konrt manifestację. Zbiórka odbędzie się tego samego dnia o godzinie 15.45 na placu teatralnym (przy teatrze im. Stanisława Wyspiańskiego) . Wspólnie staniemy na drodze skrajnej prawicy!

niedziela, 16 stycznia 2011

Berlin: planowana ewikcja skłotu "Liebig 14"

Berlin: planowana ewikcja skłotu "Liebig 14"


Data ewikcji skłotu została ustalona na drugi lutego. W związku z czym, spodziewana jest obrona skłotu, a miejscowa policja obawia się rozruchów. Wyrok na skłot jest wynikiem czteroletniej batalii prawnej. Nie powiodły się próby negocjacji z politykami regionalnymi i tymi z senatu do znalezienia rozwiązania prawnego dla kontynuacji projektu wolnego domu lub zakupienia go z pomocą fundacji. Senator do spraw rozwoju miasta stwierdził że skłot nie jest jego problemem, natomiast aktywiści z niemiec donoszą o prowadzonej przez niego agresywnej neoliberalnej polityce mieszkaniowej.

Także Holger Lippmann, kierownik Liegenschaftsfonds (Berlin prawdziwy holding nieruchomości), odmówił negocjacji na temat alternatywnego miejsca dla projektu.
Mieszkańcy skłotu piszą:

Nie jesteśmy jedynymi, którym grozi przymusowe przesiedlenie, eksmisje i cały ten "skandal waloryzacji" rządy pozbywają się wolnych przestrzeni mieszkalnych - na przykład Rigaer 94, Köpi za rogiem, są też zmagania w Amsterdamie, Londynie i wszedzie indziej. W wyniku "czynszowego uderzenia" coraz więcej ludzi w Berlinie traci swoje mieszkania i to z nimi się solidaryzujemy i dajemy pełne wsparcie!

Prosimy o międzynarodową solidarność! Zapraszamy do Berlina około 02 lutego, dołącz do nas w demonstracji, zamieszkach, przyjęciach lub "uderz i uciekaj"! Znajdziesz u nas miejsce do spania na pobliskich skłotach i dużo kamieni na ulicy. Jeśli eksmisji nie można zapobiec, to nie będzie to porażka. Ważne jest, aby wszystkie skłoty w Europie pokazały, że eksmisja może spowodować wiele kłopotów i że wojna z naszym ruchem jest kosztowna dla każdego miasta.

Więcej informacji pojawiało będzie się na stronie: http://liebig14.blogsport.de/

sobota, 15 stycznia 2011

druga akcja FNB w Szczecinie

FNB Szczecin:

W piątek 14 stycznia odbyła się druga w tym sezonie zimowym akcja
"Jedzenie Zamiast Bomb". W przejściu podziemnym rozdawaliśmy jedzenie
wszystkim potrzebującym i głodnym. Tym razem nie zabrakło także ubrań,
które są wciąż potrzebne. Całą atmosferę podgrzewała jak zawsze grupa
przyjaciół Food Not Bombs, a także bębniarze Paweł, Artur i Andrzej,
którym serdecznie dziękujemy.

W załączniku zdjęcia.

Wszystkich zainteresowanych pomocą przy akcji prosimy o kontakt:
foodnotbombs.szczecin@o2.pl


Więcej o akcji Food not bombs można przeczytać na stronach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jedzenie_Zamiast_Bomb
http://positi.blogspot.com/search/label/Food%20not%20Bombs
http://www.foodnotbombs.net/

Najgorsi Pracodawcy 2010 r.

Najgorsi Pracodawcy 2010 r.


Rozpoczęła się kolejna edycja konkursu na Najgorszego Pracodawcę!

Możesz już głosować na Najgorszego Pracodawcę roku 2010 w konkursie organizowanym co roku przez Związek Syndykalistów Polski.

Przyjmujemy kandydatury pracodawców nagminnie łamiących prawa pracowników, odznaczających się wyjątkową arogancją i pogardą dla zdrowia psychicznego i fizycznego pracowników.

Zapoznaj się z Regulaminem Konkursu - każde zgłoszenie powinno opierać się na nie budzących wątpliwości, udokumentowanych lub potwierdzonych przez wiele osób przypadkach (bezpłatna praca w nadgodzinach, naruszenie zasad BHP, mobbing, itp...).

Zgłoszenia mogą być nadsyłane na adres e-mail: konkurs@najgorsipracodawcy.pl lub za pomocą formularza. Pamiętaj, by zostawić nam adres kontaktowy (może być nr. GG, e-mail, telefon) w razie gdybyśmy potrzebowali więcej informacji.

Zapoznaj się też z wynikami konkursu w poprzednich latach: Najgorsi Pracodawcy 2008 | Najgorsi Pracodawcy 2009

http://najgorsipracodawcy.pl

piątek, 14 stycznia 2011

Dni skłoterskie w Holandii czyli skłotowania oraz demonstracja antykapitalistyczna uwiecznione na filmach


demonstracja w Tilburgu 8.01.11 (po holendersku)
Zdjęcia z demo do obejrzenia tutaj:
You can see and use it here:
http://picasaweb.google.com/ovieczka/Tilburg?authkey=Gv1sRgCOXRu7qDqojPvwE#

Reskłotowanie Willi Malatesty 9.1.11 w Amsterdamie(po angielsku)
W ostatni łikend w Holandii odbyły się narodowe skłoterskie dni akcji. Po za tym, że głośno zaskłotowano kilka domów w Tilburgu, Utrechcie i Amsterdamie odbyła się także demonstracja anty kapitalistyczna mająca na celu jednoczyć środowiska skłoterskie z całą ludem Holandii lękanym cięciami socjalnymi oraz prawicowym kapitalistycznym rządem. W demonstracji wzięło udział około 200 osób co jak na Tilburg jest dużym sukcesem. Poniżej możecie zobaczyć filmik z demonstracji oraz z jednego ze skłotowań, które odbyły się w Amsterdamie. Po za tym wideo kolektyw Spirit Of Squatters rozpoczął w te dni publikacje okołoło 500(!) filmów, video wiadomości, realcji, klipów itp.  na temat lub odnoszących się do skłotingu. Nie zabrakło wsród nich także dokumentu o Rozbracie,który możecie obejrzeć też poniżej. Inne filmy w dużej części po angielsku lub z angielskimi tłumaczeniami możecie obejrzeć na naszych angielsko holenderskich stronach tutaj:
http://ourmediaindymedia.blogspot.com
http://www.youtube.com/user/spiritofsquatters
http://spiritofsquatters.com

Manifest młodzieży ze Strefy Gazy

Anonimowa grupa studentów ze Strefy Gazy napisała manifest, który wyraża ich frustrację i gniew na wszystkie strony konfliktu. Bodźcem do napisania manifestu są brutalne ataki policji kontrolowanej przez Hamas na "siedliska zachodniej dekadencji", zniszczenia dokonane przez Izrael i polityczne gierki, w które bawi się Fatah i ONZ.

Izraelska blokada uniemożliwia podróż poza Strefę bez specjalnych zezwoleń, które są trudne do uzyskania – studenci nie mają szans na to, by uczęszczać na zagraniczne uczelnie, nawet jeśli otrzymają stypendium. Ostrzał artyleryjski w odpowiedzi na rakiety Hamasu jest częścią codziennego życia. Brak jest pracy, a policja obyczajowa Hamasu zwalcza wszelkie życie kulturalne i poddaje przesłuchaniom pary, które nie są małżeństwem.

Miesiąc temu, władze brutalnie zamknęły centrum Sharek, organizację zajmującą się szkoleniami dla młodzieży, która stała się azylem dla bardziej liberalnie myślących mieszkańców Gazy.

Dziennikarzom brytyjskiej gazety The Guardian udało się spotkać z członkami grupy, pod warunkiem zachowania anonimowości, ze względu na niebezpieczeństwo, które grozi im i ich rodzinom. Dwie osoby z grupy już wiele razy były aresztowane przez władze Strefy Gazy, pod zarzutem „niemoralnego zachowania”. Mówią, że byli maltretowani w więzieniu i że fizyczne i psychiczne tortury są chlebem powszednim w więzieniach w Strefie.

Gdy aktywiści napisali przed kilkoma tygodniami manifest, myśleli, że minie rok zanim tekst stanie się wystarczająco znany. Jednak od razu odzew był ogromy. Poniżej, przytaczamy tekst manifestu.

Młodzież z Gazy domaga się zmian - manifest

Jebać Hamas. Jebać Izrael. Jebać Fatah. Jebać ONZ. Jebać UNWRA. Jebać USA! My, młodzież z Gazy, mamy kompletnie dość Izraela, Hamasu, okupacji, naruszeń praw człowieka i obojętności społeczności międzynarodowej! Chcemy wrzeszczeć i przebić się przez ten mur milczenia, niesprawiedliwości i obojętności, jak izraelski F16 przebija się przez barierę dźwięku. Chcemy wrzeszczeć z całej siły naszej duszy, by uwolnić gigantyczną frustrację, która zżera nas z powodu pojebanej sytuacji w której się znajdujemy. Jesteśmy jak wszy zgniatane pomiędzy dwoma paznokciami, żyjemy w koszmarze wewnątrz koszmaru, nie mamy miejsca na nadzieję, nie mamy miejsca na wolność.

Mamy dość być w środku walki o władzę, dość nocy czarnych jak smoła i samolotów krążących nad naszymi domami. Mamy dość widzieć, jak rolnicy są zabijani w strefie buforowej, tylko dlatego, że wyszli pracować w polu. Mamy dość brodatych mężczyzn, którzy rządzą się na ulicach, paradując ze swoją bronią, biją i aresztują młodych ludzi, którzy demonstrują w obronie tego, w co wierzą. Mamy dość haniebnego muru, który dzieli nas od reszty kraju i więzi nas w tym kieszonkowym kraiku. Mamy dość być nazywani terrorystami, fanatykami domowej roboty, z kieszeniami wypełnionymi bombami i złymi spojrzeniami. Mamy dość obojętności ze strony społeczności międzynarodowej, ekspertów w wyrażaniu troski i sporządzaniu oświadczeń, ale tchórzy jeśli chodzi o egzekwowanie tego, na co się zgodzili. Mamy totalnie dość gównianego życia, w więzieniu stworzonym przez Izrael, gdzie Hamas może nas bić, a reszta świata nas ignoruje.

Rośnie w nas rewolucja, ogromne niezadowolenie i frustracja, które nas zniszczą, jeśli nie znajdziemy sposobu, by skanalizować tę energię w coś, co będzie mogło podważyć status quo i dać nam jakąś nadzieję. Kroplą, która przelała czarę naszej frustracji były wydarzenia z 30 listopada, gdy władze Hamasu zjawiły się w biurze Forum Młodzieży Sharek, jednej z ważniejszych organizacji młodzieżowych (www.sharek.ps) Uzbrojeni policjanci wyrzucili wszystkich na zewnątrz, aresztowali niektórych i zakazali działalności organizacji. Kilka dni później, demonstranci demonstrujący pod biurem organizacji zostali pobici i aresztowani. Naprawdę żyjemy w koszmarze wewnątrz innego koszmaru. Ciężko znaleźć słowa, by opisać presję pod którą się znajdujemy. Ledwo udało nam się przeżyć Operację „Płynny Ołów”, gdy Izrael bardzo sprawnie wszystko nam rozpierdolił, niszcząc tysiące domów i jeszcze więcej ludzkich istnień i marzeń. Nie udało im się pozbyć Hamasu, jak zamierzali, ale na zawsze nas wystraszyli i każdemu zafundowali syndrom lęku post-traumatycznego. Nie mieliśmy gdzie uciekać.

Jesteśmy młodymi ludźmi z ciężkimi sercami. Nosimy ciężar tak wielki, że ciężko nam jest nawet cieszyć się widokiem zachodzącego słońca. Jak cieszyć się tym widokiem, skoro ciemne chmury na horyzoncie przynoszą okropne wspomnienia, gdy tylko na nie spojrzymy? Uśmiechamy się, by ukryć ból. Śmiejemy się, by zapomnieć o wojnie. Mamy nadzieję nie popełnić samobójstwa w tej samej chwili. Podczas wojny mieliśmy jasne przeczucie, że Izrael chce nas wymazać z powierzchni ziemi. W ciągu ostatnich lat, Hamas robił co mógł, żeby kontrolować nasze myśli, zachowania i aspiracje. Należymy do pokolenia ludzi, którzy przyzwyczaili się stawiać czoło rakietom, realizując zdawałoby się niemożliwą misję polegającą na próbie prowadzenia normalnego i zdrowego życia. Jesteśmy ledwo tolerowani przez potężną organizację, która rozprzestrzeniła się w naszym społeczeństwie, jak złośliwy rak, powodując chaos i skutecznie uśmiercając żywe komórki, myśli i marzenia i paraliżując ludzi swoim reżimem terroru. Nie wspominając już o więzieniu, w którym żyjemy – które utrzymywane jest przez tzw. kraj demokratyczny.

Historia powtarza się w najbardziej okrutny sposób i zdaje się, że nikt się tym nie przejmuje. Boimy się. Tu, w Gazie, boimy się, że zostaniemy uwięzieni, przesłuchiwani, bici, torturowani, zbombardowani, zabici. Boimy się żyć, bo każdy krok, który stawiamy, musi być dobrze przemyślany, wszędzie są ograniczenia, nie możemy poruszać się tak, jak byśmy chcieli, mówić to, co byśmy chcieli, robić to, co byśmy chcieli. Czasem nie możemy nawet myśleć, tego co chcemy, bo okupacja okupuje nasze umysły i serca w tak straszliwy sposób, że czujemy ból i mamy ochotę bez końca wypłakiwać nasze łzy frustracji i gniewu!

Nie chcemy nienawidzieć, nie chcemy odczuwać tych wszystkich uczuć. Nie chcemy już być ofiarami. DOSYĆ! Dosyć bólu, łez, cierpienia, kontroli, ograniczeń, niesprawiedliwych usprawiedliwień, terroru, tortur, wymówek, bombardowań, bezsennych nocy, martwych cywilów, czarnych wspomnień, posępnej przyszłości, teraźniejszości od której boli serce, porąbanej polityki, fanatycznych polityków, religijnych bzdur i więzień! MÓWIMY DOŚĆ! To nie jest przyszłość, której chcemy!

Chcemy trzech rzeczy. Chcemy być wolni. Chcemy żyć normalnym życiem. Chcemy pokoju. Czy o tak wiele prosimy? Jesteśmy ruchem pokojowym, złożonym z młodych ludzi żyjących w Strefie Gazy i naszych zwolenników w innych krajach i nie spoczniemy dopóty, dopóki prawda o Gazie nie będzie znana wszystkim na całym świecie, do tego stopnia, że milcząca zgoda lub głośna obojętność nie będą już tolerowane.

To jest manifest zmian młodzieży z Gazy!

Zaczniemy od zniszczenia okupacji, która nas otacza, wyrwiemy się z mentalnego więzienia i odzyskamy naszą godność i szacunek do samych siebie. Będziemy iść z podniesioną głową, choć na pewno spotkamy się z oporem. Będziemy pracować dzień i noc, by zmienić nędzne warunki, w jakich przyszło nam żyć. Będziemy budować marzenia tam, gdzie napotykamy mury.

Mamy tylko nadzieję, że ty – tak ty, czytający ten manifest! – będziesz nas wspierać. Aby dowiedzieć się jak nas wesprzeć, napisz na naszej tablicy lub skontaktuj się z nami bezpośrednio: freegazayouth@hotmail.com

Chcemy być wolni, chcemy żyć, chcemy pokoju.

WOLNA MŁODZIEŻ GAZY!
Grudzień 2010

http://gazaybo.wordpress.com/
http://www.facebook.com/note.php?note_id=113803372021733&id=118914244840...

Jedzenie zamiast bomb - Szczecin

W ostatni piątek odbyła się pierwsza w tym roku akcja JEDZENIE ZAMIAST
BOMB.
W załączniku przesyłam zdjęcia.

Podczas akcji wydawane są wegetariańskie posiłki osobą głodnym i
potrzebującym.
Kolektyw FNB poprzez swoje działania ukazuje jak niskim kosztem można
pomóc potrzebującym. Zwraca uwagę na ilość jedzenia, które bezmyślnie
się wyrzuca w naszym kraju i na świecie oraz protestuje przeciwko
wydawaniu pieniędzy na wojny i zbrojenia. Dodatkowo propaguje
wegetariańskie lub wegańskie jedzenie i styl życia.

Wszystkich zainteresowanych pomocą przy akcji prosimy o kontakt z
kolektywem:
foodnotbombs.szczecin@o2.pl lub przybycie na kolejne akcje w piątki o 19
w przejściach podziemnych.

Więcej o akcji Food not bombs można przeczytać na stronach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jedzenie_Zamiast_Bomb
http://positi.blogspot.com/search/label/Food%20not%20Bombs
http://www.foodnotbombs.net/

niedziela, 9 stycznia 2011

Stół Łóżko Krzesło. Dokument filmowy


Interesujący film o skłotingu w Holandii
Jedną z medialnych akcji podczas dni skłoterskich jest początek publikacji ponad 500 filmów, dokumentów, raportów, wiadomości związanych z skłotingiem.
Filmy publikowane są na
http://www.youtube.com/user/spiritofsquatters
http://ourmediaindymedia.blogspot.com
http://spiritofsquatters.com

niedziela, 2 stycznia 2011

Hip hop video mobilizujące na Skłoterskie dni Akcji

Łódź: Otwarcie Biblioteki "Wyzwolenie"

Tuż przed końcem starego roku w Łodzi powstała nowa biblioteka z literaturą poświęconom szeroko pojętemu anarchizmowi i prawom zwierząt. WYZWOLENIE, taką nazwę nosi nowa inicjatywa, mieści się w sklepie wegetariańskim Bliżej Natury przy ulicy Wschodniej 64 (jest też wejście przez bramę od Piotrkowskiej 44), czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach 10 – 18 i w soboty od 10 do 14.

W ofercie nowej biblioteki, z której korzystać można bezpłatnie, znajduje się już ponad 60 pozycji, twórcy projektu apelują o przynoszenie do biblioteki książek i czasopism, które zasilić mogą jej zbiory.

Czarny Sztandar

Jak monitoring miejski nie zwieksza bezpieczeństwa

Od kilku lat śledzę doniesienia prasowe na temat skuteczności instalowanych wszędzie kamer w ograniczaniu przestępczości i nie znalazłem żadnego które by tę skuteczności potwierdzało.

Dziś znalazłem to. Dzięki kamerom ujawniani są sprawcy sześciu przestępstw dziennie. Co to w praktyce znaczy? Nic to nam nie mówi o ograniczaniu przestępczości, a jedynie o zwiększeniu wykrywalności. Biorąc pod uwagę, że kamer w Londynie jest ok 60000, to dziennie jedna na 10000 kamer pomaga wykryć sprawcę przestępstwa. Inaczej – jedna kamera pomaga wykryć sprawcę jednego przestępstwa raz na 10000 dni, czyli nieco ponad 27 lat.

Pojawia się pytanie: czy są to dobrze wydane pieniądze? Zauważmy, że oprócz samej kamery trzeba doliczyć koszt jej zamontowania i podłączenia do miejsca gdzie obraz jest zbierany i analizowany (robocizna, okablowanie itp.), koszt wyposażenia takiego miejsca (coś do „podglądu” obrazu z kamer, koszt nośników danych na których obraz jest zapisywany, koszt zwykłego sprzętu biurowego), oraz koszt robocizny ludzi którzy będą ten obraz z kamer obserwować. Zauważmy, że każde stanowisko do obserwacji, jeśli miałaby być ona skuteczna, potrzebuje 3 osób dziennie, po 8 godzin, nie licząc weekendów (oczywiście zakładamy też że jedna osoba nie obserwuje obrazu z jednej kamery lecz z wielu) – w rzeczywistości prawdopodobnie tak nie jest i obraz z danej kamery jest obserwowany raz na jakiś czas, mimo wszystko potrzebujemy do tego armię ludzi.


Jak więc wydać lepiej pieniądze aby rzeczywiście zmniejszyć przestępczość? Badania statystyczne wykazują że przestępczość rośnie wraz z rosnącym bezrobociem, co jest łatwo wytłumaczyć – jeśli chcę pieniędzy a nie mogę ich zdobyć legalnie (praca) to próbuję innych środków. Wnioski wyciągnijcie sami.

http://zjebanyblog.wordpress.com/2010/12/30/jak-monitoring-miejski-nie-z...