Pracownicy hiszpańskiej straży pożarnej odmawiają uczestnictwa w eksmisjach swoich rodaków. Podkreślają, że ich obowiązkiem jest służba społeczeństwu, a nie bycie "marionetkami banków i ich sługusów w rządzie".
Strażacy z Galicji, Katalonii oraz Madrytu i jego okolic protestują przeciwko uczestnictwu w eksmisjach mieszkańców. Odmawiają udziału w jakichkolwiek działaniach mogących prowadzić do zwiększenia niedoli osób należących do klasy robotniczej - czytamy w serwisie "Revolting Europe".
Protest rozpoczął się w sobotę, gdy grupa galicyjskich strażaków odmówiła pomocy w eksmisji 85-letniej Aurelii Rey. Pod domem kobiety zebrało się wówczas ponad 200 protestujących przeciwko eksmitowaniu jej. Strażacy nie wykonali polecenia przełożonych i stanęli po stronie demonstrantów. Po tym wydarzeniu w całej Hiszpanii doszło do demonstracji przeciwko brutalnemu prawu umożliwiającemu wyrzucanie ludzi na bruk.
Obecnie w pogrążonej w kryzysie Hiszpanii obowiązują przepisy, na podstawie których banki mają prawo do odbierania domów swoim dłużnikom. Z tego powodu od 2008 r. nakaz eksmisji z powodu niespłacenia kredytów hipotecznych otrzymało ponad 350 tys. Hiszpanów. (tokfm)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz