wtorek, 21 lipca 2009

Komentarz do zajść w obronie KDT w Warszawie

Taka długa dyskusja, a do tej pory nikt się nie pofatygował, by przytoczyć punkt widzenia KDT.
Skomentuje tylko ostatni komentarz, bo trochę mnie dotyczy. Z punktu widzenia osoby, która była przez jakiś czas nielegalna. Niestety. Taka jest rzeczywistość, że większość ludzi wykorzystuje ten fakt, że trudniej jest Ci zdobyć pracę i często za dużo lepszej jakości wykonaną robotę dostajesz mniej pieniędzy. Mimo tego Ci, którzy wykorzystują ten fakt jakby nie było są twymi "dobroczyńcami", bo w innym wypadku nie miałbyś tej pracy wogóle i nie mógłbyś wspierać swej rodziny.
Jestem tutaj nielegalnym
Bo się tu nie urodziłem
Jestem tutaj już przestępcą
Choć nic jeszcze nie zrobiłem
Moja praca - też przestępstwo
A i płaca dużo niższa
Od leniwych i mniej twórczych
Ale tutaj urodzonych..." - Zbuntowani - tekst który napisałem zanim Pl była w UE
Zauważmy też , że w tym proteście o ile mi wiadome pracodawcy zjednoczyli się ze swymi pracownikami, tak więc solidarność z kupcami z KDT wydaje mi się też solidarnością z tymi jakby nie było tanimi pracownikami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz