W Mytilini na Lesvos, gdzie w drugiej połowie sierpnia ma się odbyć obóz antygraniczny, miała miejsce interwencja aktywistów, która uniemożliwiła deportację 62 imigrantów.
W czwartek o 2 nad ranem, zaplanowany był rejs promu z Mytilini do Kavala, którym mieli popłynąć imigranci przetrzymywani w obozie internowania w Pagani. Mieli zostać przewiezieni do innych obozów w północnej Grecji, a stamtąd, do krajów pochodzenia. Imigranci zostali przywiezieni autobisem miejskim, pod eskortą samochodów policyjnych i policjantów w cywilu.
Strażnicy uformowali kordon wokół imigrantów i kazali im wchodzić pieszo na pokład promu. W tym momencie 60 aktywistów z transparentami wyskoczyło przed nich i zablokowało wejście na prom, krzycząc hasła i rozdając ulotki. Strażnicy, zupełnie zaskoczeni, zostali zmuszeni do cofnięcia imigrantów z powrotem do autobusów. Imigranci zrozumieli cel akcji i zdążyli wymienić pozdrowienia z protestującymi.
Po około godzinie, gdy wszystkie pozostałe pojazdy wjechały na prom, ogłoszono odwołanie deportacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz