Skłot Rozbrat otrzymał list solidarnościowy od działaczy anarchistycznych z Aten, od 22 lat mieszkających i działających na skłocie Lelas Karagianni 37.
List ukazał się w języku greckim (dostępny na stronie ateńskich Indymediów), opisuje działania podejmowane na skłocie Rozbrat oraz kampanię w obronie Rozbratu oraz walkę o plan zagospodarowania poznańskiego Sołacza.W ostatniej części działacze Lelas Karagianni wyrażają solidarność z Rozbratem jak i innymi zagrożonymi, oddolnie organizowanymi, kolektywnymi przestrzeniami społecznego oporu, które są „częścią walki o wolny świat bez państw i szefów, bez ucisku i wyzysku.". Zapowiadają, że "każde uderzenie w jednego z nas, jest uderzeniem w nas wszystkich", list kończą zapowiedzią: „Pamiętamy Kopenhagę! Rozbrat zostaje!
Poniżej publikujemy treść listu:Skłot Rozbrat, działający w Poznaniu od 16 lat, najdłużej okupowana przestrzeń w Polsce, jest bazą do działań społecznych, politycznych i kulturalnych, które sprzeciwiają się światu władzy i zysku, światu podziałów społecznych i klasowych. Dziś jest to kolejna oddolnie organizowana przestrzeń oporu, stojąca w obliczu planów likwidacji.
Federacja Anarchistyczna, poznański Anarchistyczny Czarny Krzyż, Inicjatywa Pracownicza, Biblioteka Anarchistyczna i wydawnictwo Trojka to projekty, które realizują się na terenie Rozbratu i łączą skłot z walką przeciwko globalizacji, wyzyskowi klasowemu, represjom państwowym, prześladowaniom i uwięzieniu działaczy, grabieży środowiska, rasizmowi, wojnom itd.
Na 26 marca 2010 r. zaplanowano licytację gruntu, na którym znajduje się największa część skłotu, aby spłacić zadłużenie poprzedniego właściciela. Procedura ta rozpoczęła się w styczniu 2008 r., kiedy skłot "odwiedził" komornik w asyście policji w celu oszacowania wartości gruntu.
Kampania solidarnościowa w obronie Rozbratu, którą rozpoczęli skłotersi, odbiła się echem w całej Polsce oraz na arenie międzynarodowej. W maju 2009 r. w Poznaniu miała miejsce duża demonstracja solidarnościowa w związku z licytacją, która miała odbyć się w tym czasie, lecz nie znalazł się żaden kupiec chętny do nabycia tego terenu. 20 marca odbyła się kolejna demonstracja.
W ciągu ostatniego roku mieszkańcy skłotu musieli stawić czoła nowemu zagrożeniu. Chodzi o plan uchwalany przez radę miasta Poznania w celu "rozwoju" dzielnicy, w której znajduje się skłot. Zgodnie z tym planem, któremu przeciwni są nie tylko skłotersi lecz i inni mieszkańcy tej okolicy, na terenie Rozbratu, określanego w planie jako „nieużytki", miałoby powstać osiedle willowe. Podjęto szereg działań, aby zablokować ten plan. Niedawno, w dniu 8 marca 2010 r., pięćdziesiąt osób ze skłotu i kolektywu Rozbrat zgromadziło się przed budynkiem, gdzie odbywał się zjazd samorządowców z całej Polski, blokując przed uczestnikami bramy wejściowe. Gdy protestujący usiłowali wkroczyć do budynku, gdzie miał miejsce kongres, zaatakowała ich policję i zatrzymano 37 osób.
Skłot Lelas Karagianni, miejsce bezpośrednio związane z walką klasową o wyzwolenie społeczne, które od 22 lat, dzięki solidarności towarzyszy i społeczeństwa, stawia opór planom jego likwidacji jak i faszystowskim atakom, pragnie wyrazić naszą solidarność ze skłotem Rozbrat, który jest zagrożony eksmisją.
Wobec prób likwidacji zaskłotowanych przestrzeni społeczno-politycznych w Europie, stosowaniu wobec nich represji i spekulacji, odpowiadamy, że "każde uderzenie w jednego z nas, jest uderzeniem w nas wszystkich". Pamiętajmy Ungdomshuset w Kopenhadze, gdzie zdecydowana walka skłotersów i solidarnych z nimi ludzi w końcu zmusiła lokalne władze do wycofania się.
Oddolnie organizowane kolektywne przestrzenie społecznego oporu są częścią walki o wolny świat bez państw i szefów, bez ucisku i wyzysku. To one zwyciężą i powstanie ich jeszcze więcej, w Atenach, w Poznaniu i wszędzie indziej!
Pamiętamy Kopenhagę! Rozbrat zostaje!
22 marca 2010
Skłot Lelas Karagianni 37
Ateny, Grecja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz