Gigantyczny sukces lokatorów. Michał Warecki 22-03-2010 13:17 Kilkanascie osób z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, Komitetu Obrony Lokatorów oraz stowarzyszeń Sienna i Przemysłowa zakłóciło 18 marca obrad Rady miasta stołecznego Warszawy.
Kilkadziesiąt osób z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, Komitetu Obrony Lokatorów oraz stowarzyszeń Sienna i Przemysłowa zakłóciło 18 marca obrad Rady miasta stołecznego Warszawy. Lokatorzy domagali się zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta dotyczącej polityki mieszkaniowej miasta.
Gdy radni dyskutując nad porządkiem obrad zignorowali wniosek organizacji lokatorskich włączone zostało nagłośnienie, a sesja rady przerwana przez protestujących. Zebranych oburzyła między innymi wypowiedź przedstawiciela klubu radnych PO, który stwierdził, że lokatorzy mogą poczekać z zabraniem głosu na koniec sesji.
Przychodzimy na sesje rady od niemal dwóch lat, nasza cierpliwość się skończyła - powiedział Andrzej Smosarski z WSL i Lewicowej Alternatywy. Dodał, że władze miasta nie spełniły nawet takich postulatów grup lokatorskich, które nie niosą ze sobą wielkich wydatków, jak zorganizowanie pomocy prawnej dla lokatorów czy informowanie ich o roszczeniach zgłaszanych do budynków w których mieszkają.
Piotr Ikonowicz z KSS i Nowej Lewicy powiedział, że lokatorzy nie oczekują od radnych niczego ponad zajęcie się ich problemem, a do radykalnej formy protestu zmusiła lokatorów sytuacja. Piotr Ciszewski z WSL i LA dodał, że każdy dzień zwłoki w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych to tragedie kolejnych osób, za które odpowiadają samorządowcy. Dodał, że to radni są dla mieszkańców miasta, a nie na odwrót.
Lokatorzy rozwinęli transparenty "Prawo do mieszkania prawem człowieka" oraz "W obronie praw lokatorów". Wezwana przez przewodniczącą rady straż miejska próbowała odebrać im tubę, w związku z czym doszło do niewielkich przepychanek. Przed salą obrad była obecna również policja, w tym prawdopodobnie funkcjonariusze po cywilnemu.
Lokatorzy pozostali na sali obrad po tym jak przewodnicząca Rady ogłosiła przerwę i zakłócali próby wznowienia obrad. Wystąpienia radnych były zagłuszane gwizdkami, trąbkami i syreną.
Protest zakończył się po tym gdy radni PiS zapewnili, że zgłoszą wniosek o przeprowadzenie sesji nadzwyczajnej. Organizacje lokatorskie mogły też wpisać do ich wniosku punkty, które chciałyby poruszyć na tej sesji. Radni lewicy zapewnili, że z pewnością wezmą udział w sesji nadzwyczajnej i nie zbojkotują jej aby zabrakło kworum.
Nadzwyczajna sesja rady miasta ma się odbyć najprawdopodobniej w pierwszym lub drugim tygodniu kwietnia, po świętach wielkanocnych. Organizacje lokatorskie mają zamiar w jej trakcie przedstawić propozycje zmian w polityce mieszkaniowej Warszawy.
Michał Warecki
poniedziałek, 22 marca 2010
Gigantyczny sukces lokatorów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz