We wtorek sąd w amerykańskiej stolicy przyznał 450 tys. dolarów odszkodowania ośmiu demonstrantom antywojennym. Zostali oni zatrzymani i przesłuchani przez FBI w 2002 po protestach przeciw Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu i Bankowi Światowemu. Policja od lat zaprzecza, że zatrzymała aktywistów, ale w końcu pojawiły się dowody, że taki incydent miał miejsce. Policja teraz udaje, że nic nie wiedziała o przesłuchaniu aktywistów przez FBI i obiecała, że w przyszłości FBI nie będzie przesłuchiwać zatrzymanych bez zgody policji.
Więcej w Washington Post
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz