4 października akcji „Zerwij łańcuchy” odbyła się w trzydziestu miastach całej Polski.
- Tego typu akcje służą temu, aby otworzyć ludziom oczy. Nie chodzi nam o to, aby w ogóle zrezygnować z zakładania psom łańcuchów, ale o to, by nie były one skazane na spędzenie całego swojego życia w niewoli, bo to jest znęcanie się nad zwierzętami – tłumaczył Tomasz Jastrzębowski, redaktor miesięcznika „Mój Pies".
Wtórowała mu Dorota Jastrzębowska, redaktor naczelna pisma. – Są ludzie, którzy trzymają psy na łańcuchu bez przerwy przez kilkanaście lat – podkreślała i wyjaśniała, że życie takiego psa zmienia się w koszmar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz