środa, 23 czerwca 2010

"Czy dieta wegańska ma oparcie w nauce?"

http://weganula.blogspot.com

Dzisiaj korzystając z dnia wolnego od pracy wybrałam się na konferencję zorganizowaną przez stowarzyszenie Empatia w ramach TYGODNIA WEGANIZMU. Temat spotkania: "Czy dieta wegańska ma oparcie w nauce?". I tak to wysłuchałam półtoragodzinnego wykładu mgr Małgorzaty Desmond, która z szybkościa karabinu maszynowego bombardowała słuchaczy statystykami, wykresami, badaniami i analizami wszystkich poważnych światowych ośrodków naukowych zajmujących się zdrowiem. W skrócie powiem tak: JEST ŚWIETNIE. Dobrze zbilansowana dieta wegańska jest odpowiednia dla wszystkich (dzieci, kobiet w ciąży, karmiących matek). Z najważniejszych dla mnie rzeczy, z których nie do końca zdawałam sobie sprawę:

-TRZEBA suplementować witaminę B12. Od niedawna dopiero na naszym rynku dostępne są w pełni wegańskie suplementy firmy SOLGAR.
-TRZEBA suplementować witaminę D2. Co ciekawe powinni to robić wszyscy( również mięsożercy) gdyż dostępna jest jedynie w tłustych rybach, których powinno się jeść (aby uzupełnić zapotrzebowanie) 200 g dziennie co z kolei też nie jest korzystne dla naszego zdrowia z powodu zanieczyszczeń wód które dostają się do ryb. Oczywiście w ciepłych miesiącach pobieramy tą witaminę ze słoneczka, ale przez pozostały okres powinniśmy suplementować.
- NIE MA na polski rynku dostępnego wegańskiego preparatu z witaminą D2. Trzeba prosić przyjaciół za granicą:)
- OMEGA 3: doskonałe źródło to zmielone siemie lniane lub garść orzechów włoskich dziennie. -WYSOKIE spożycie kwasów OMEGA 6 (np. w olejach roślinnych) zaburza wchłanianie i tak niskiego poziomu kwasu omega 3.
- SPOŻYCIE SOI nie wpływa na płodność u mężczyzn. Na ten temat wypowiadał się ginekolog który zajmuje się leczeniem niepłodności i przeprowadza właśnie na ten temat badania. Zaleca wręcz on zażywanie produktów sojowych które oczyszczają organizm. Co ciekawe przyznał również, że kobietom które mają problemy z donoszeniem ciąży zaleca przejście na dietę roślinną.
- Nie ma żadnych wiarygodnych badań, które potwierdzają, że spożycie SOI zwiększa możliwość zachorowań na raka (tak podają niektóre źródła).

No i tyle z ciekawostek. Trzeba zaznaczyć, że jest bardzo mało wiarygodnych badań przeprowadzanych na weganach, dlatego bardzo trudno o jakiekolwiek jednoznaczne stanowiska (jak na przykład to, jakie jest zapotrzebowanie organizmu na witaminę B12).

Nie można też dać się zwariować tym wszystkim wykresom i statystykom. Pamiętajmy, że każdy z nas jest niepowtarzalną istotą i powinniśmy przede wszystkim wsłuchiwać się w nasze ciało i jego potrzeby, a nie ślepo wypełniać zalecenia Wielkich Uczonych. Nie wszystko da się zbadać szkiełkiem i okiem. Takie jest moje stanowisko w tej sprawie :)

Dajcie znać jakby ktoś był chętny na slajdy które dostałam z tej konferencji bo było tego dużo (o wapniu, żelazie, białku, o dzieciach, kobietach ciężarnych i karmiących).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz