czwartek, 24 marca 2011

Opole: Faszyzm nie przeszedł

Opole: Faszyzm nie przeszedł

 billboard

Przedwczoraj w Opolu odbyć się miało, zapowiadane od dawna i reklamowane przez organizacje prawicowe i nacjonalistyczne, spotkanie, na którym dyskutanci oraz zaproszeni goście poddawać mieli w wątpliwość nietolerancyjny i ksenofobiczny charakter tzw. „marszu patriotów” w rocznicę odzyskania niepodległości 11-go listopada. Jako gość specjalny wystąpić miał Paweł Kukiz, muzyk otwarcie popierający nacjonalistyczny marsz w Warszawie. Spotkanie zaplanowano w Młodzieżowym Domu Kultury (MDK) w Opolu, po tym, jak w kilku innych lokalizacjach odmówiono współpracy z kontrowersyjnym ONR i nie udzielono mu lokum.

W odpowiedzi na zapowiedziane zgromadzenie członków tak nietolerancyjnych organizacji jak ONR i MW, lokalni aktywiści i antyfaszyści planowali kontrakcje. Okazało się jednak, że w większości nie były one potrzebne, jako że przysłowiowego „środkowego palca” neofaszystom pokazali mieszkańcy Opola, którzy żwawo zareagowali na niedoszłe wydarzenie. Na dyrektor MDK (która wyraziła zgodę na udostępnienie sali) posypały się gromy, oburzeni mieszkańcy masowo pisali listy pełne oburzenia do lokalnych włodarzy, otwarcie potępiając w nich legitymizację i popieranie poglądów rasistowskich i ksenofobicznych, które nieobce są neofaszystom z ONR i MW.

Po raz kolejny „zwykli” ludzie pokazali, że w przestrzeni publicznej nie ma miejsca na poglądy głoszące nietolerancję, rasizm, seksizm i homofobię. Mimo napawającej optymizmem reakcji „normalsów”, antyfaszyści postanowili dopełnić sukces, zaszczepiając na murach miasta nieco antyfaszystowskiej propagandy. Przy jednej z głównych ulic Opola wklejono billboard, zaś na murach odbijano antyfaszystowskie szablony. Skrajnej prawicy dajemy tym samym jasny sygnał na przyszłość, że każda ich akcja wywoła naszą reakcję, a przeniesione w inne miejsce i termin spotkanie neofaszystów nie przejdzie bez echa. Opole nigdy więcej faszystowskie!

No Pasaran!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz