To jeden z mych ulubionych filmów. Nie oglądam ich dużo. Staram się wybierać tylko te które inspirują, a omijać te które zabijają czas. na szczęście mam takie życie, że czas jest zbyt cenny by go zabijać. Ten film inspiruje bardzo. Po za tym zmusza do myślenia. Poolecam obejrzenie dalszych części.
szkoda tylko, że tłumaczenie takie bez emocji... Jednak lepsze takie niż żadne
sobota, 10 stycznia 2009
Czwarta wojna światowa 1/8
Etykiety:
alterglobalizm,
anarchia,
antykapitalizm,
filmy,
inne media
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz