czwartek, 20 maja 2010

The Pirat Bay znika, powraca i drwi z prześladowców

Opublikował/a anarchipelag

Udało się uziemić najpopularniejszy serwis torrentowy, ale nie na długo. The Pirate Bay znów działa, a logo na jej stronie świadczy o raczej dobrym nastroju operatorów strony. Trudno nie odnieść wrażenia, że do walki z tym serwisem nie wystarczą prawnicy i sądy.

Od lat co jakiś czas zdarza się, że The Pirate Bay znika z sieci. Rzadko kiedy było to wynikiem problemów technicznych. To raczej przedstawiciele przemysłu rozrywkowego wywierali nacisk na dostawców hostingu, co powodowało tylko przerwę w dostępności serwisu. Były też próby blokowania internautom dostępu TPB, co udało się osiągnąć tylko częściowo w wybranych krajach (blokady da się ominąć).

Przedwczoraj informowano, że amerykańskie wytwórnie filmowe uzyskały korzystną dla siebie decyzję sądu, na mocy której firma CB3ROB Ltd., dzięki której The Pirate Bay dostępny jest w sieci, otrzymała zakaz dalszego świadczenia usługi na rzecz serwisu torrentowego.

CB3ROB rzeczywiście zaprzestała świadczenia usługi, ale jej przedstawiciel zapowiedział, że uważnie przeanalizuje kwestie prawne. Jednocześnie przedstawiciele TPB powiedzieli serwisowi TorrentFreak, że nie będą bezczynnie czekać i podejmą starania, aby “piracka zatoka” powróciła do sieci.

Po kilku godzinach obietnica została spełniona. Jak tłumaczy TorrentFreak, po nalotach z 2006 roku serwery TPB są dobrze zabezpieczone i nie wiadomo nawet, gdzie się znajdują. Skoro serwerom nic nie grozi, to w sytuacjach takich, jak omawiana, TPB musi jedynie znaleźć nowego operatora, który połączy serwery ze światem.

Obecnie na stronie TPB w miejscu logotypu znajduje się zdjęcie dające do zrozumienia autorom blokady, że zatopienie “pirackiej zatoki” nie jest łatwe. Jeszcze nigdy nie udało się w poważnym stopniu zagrozić stronie z torrentami, ale każdy z przypadków “odcinania” lub “blokowania” powoduje wysyp artykułów i wpisów na ten temat. Zazwyczaj oznacza to zwiększone zainteresowanie TPB, większą liczbę odwiedzających i osób, które zainteresuje pobieranie danych z sieci BitTorrent. Wydaje się, że posiadacze praw autorskich bardziej pomagają, niż szkodzą piratom.

Za wolnemedia.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz