Gdy widzimy jak drzewa siłą swych korzeni rozłamują asfalt, gdy zauważamy jak rośliny wyrastają z pomiędzy chodnikowych płytek, gdy czujemy coraz szerzej budzącą się świadomość ekologiczną ( coraz więcej ludzi zostaje wegetarianami i ogranicza jazdę samochodem, coraz więcej segreguje śmieci, coraz więcej sadzi przydomowe ogrody w miejscu chodnikowych płytek itp. ( przykłady można mnożyć ), budzi się w nas nadzieja, że Natura zwycięży, że przetrwa wszystko. Jakim kosztem ? To wszystko zależy od nas.
Ta nadzieja powinna być dla nas bodźcem byśmy zamiast załamywać ręce, bo nic nie da się zrobić, byśmy zakasali rękawy i wzięli się do roboty.
Tym bardziej, iż koszty nadużywanej cywilizacji płacimy już teraz. Huragan Katrina w Orleanie, Tsunami i wszystkie inne kataklizmy są drastycznymi przykładami, a zarazem wołaniem, że jednorazowe harytatywne akcje pomocy ( jakiekolwiek dobre i szlachetne by były ) nie likwidują ich prawdziwych przyczyn, a jedynie symptomy choroby naszej planety. Dobry lekarz wie , by wyleczyć pacjenta trzeba zlikwidować przyczynę choroby, a nie zajmować się tylko jej skutkami.
Niemal co roczne powodzie i susze w naszym kraju, podczas, gdy wcześniej zdażały się one tylko raz lub dwa razy na całe stulecie, sytuacja, która zmusza Barcelonę do importowania tankowcami wody, najsilniejsze wiatry łamiące setki drzew, najdłuższy okres suszy na przemian z deszczami zanotowany w Holandii od kilkudziesięciu lat pokazują nam jak blisko dotyka nas problem ocieplenia klimatu. Z roku na rok pobijane są straszne pogodowe rekordy. To wszystko bije na alarm byśmy my wszyscy : politycy, organizacje i pojedyncze jednostki dołożyli starań by zatrzymać tą eksterminację ludzi ( naszych dzieci ) oraz planety.
Razem możemy więcej. Musimy działać już teraz na wszelkie możliwe sposoby. Kto jak nie Ty i kto jak nie My. " Ziemia woła : JUŻ TERAZ ! " ( Antypatia )
... bo potem może okazać się już niestety za późno.
P.S Czy istnieją polskie " ekologiczne indymedia ". Jeśli nie może najwyższy czas by takowe zrobić. Bardzo chętnie będę tam pisywał.
"Nie zrobiłem nic by zatrzymać kolejny kataklizm nawiedzający następną część świata. Następna katastrofa dotkneła też mnie i moją rodzinę, bo zbyt wielu ludzi nie zrobiło nic by ją zatrzymać. "
By te słowa nie stały się naszymi już dziś musimy zmienić nasze zwyczaje, już teraz zacząć działać.
wtorek, 17 czerwca 2008
Pomóżmy Nadziei ! - medytacja z nowej książki Griksa " Życie Aktywisty"
Etykiety:
ekologia,
Życie Aktywisty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz