Okazuje się, że do zatrzymania elektrowni atomowej i spowodowania braku energii elektrycznej nie trzeba wcale brygady zdesperowanych terrorystów czy bezpośredniego trafienia samolotem pasażerskim. | |
Ukraińscy milicjanci zatrzymali złodziei metalu, którzy unieruchomili jeden z bloków elektrowni atomowej w Zaporożu, na wschodzie kraju. Mężczyźni odpiłowali fragment słupa. W wyniku awarii, a także w następstwie silnych mrozów Ukraina cierpi na niedostatek prądu i dlatego wstrzymała eksport energii elektrycznej na Białoruś i do Mołdawii. Niedobór energii władze w Kijowie chcą pokryć importem z Rosji - pisze w środę gazeta "Kommiersant-Ukraina". "Przestępcy zostali już zatrzymani. Są to trzej mężczyźni, mieszkańcy obwodu zaporoskiego, którzy zajmowali się kradzieżą metalu" - mówił wicepremier Andrij Klujew podczas posiedzenia rządu. Według wicepremiera, unieruchomiony 1000-megawatowy blok zaporoskiej elektrowni atomowej będzie mógł wznowić pracę dopiero w piątek. Źródło: dziennik.pl |
wtorek, 7 lutego 2012
Złomiarze zatrzymali pracę elektrowni Atomowej (podobno są bardzo bezpieczne :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz