| |
Greenpeace Polska | 09-11-2007 11:23 |
Czy Dimas obroni Europę przed GMO? To zależy od nas! | |
Europa wolna od GMO! Na początku tego roku wielu z nas liczyło na działanie ze strony Komisarza Stavrosa Dimasa, który jako osoba odpowiedzialna w Unii Europejskiej za ochronę środowiska, mógł zatrzymać budowę obwodnicy Augustowa i trasy Via Baltica w wariancie, który był szkodliwy i dla środowiska i dla budżetu Polski. Dimas nie zawiódł i jego zdecydowane stanowisko pomogło zatrzymać buldożery nad Doliną Rospudy oraz obudzić niektórych decydentów, dla których "rozwój" miał być "szybki i tani", co oznaczało, że przyroda ma zawsze przegrywać z asfaltem.Tym razem Dimas przeciwstawił się znacznie potężniejszym interesom - międzynarodowym korporacjom chemicznym, których celem jest wprowadzenie GMO (genetycznie modyfikowanych organizmów) na pola Europy, pomimo odrzucenia tej technologii przez większość obywateli wszystkich krajów Unii. Po raz pierwszy w historii Komisarz Unii Europejskiej zablokował wydanie pozwolenia na komercyjną uprawę dwóch odmian zmodyfikowanej kukurydzy. Tymczasem Greenpeace dotarł do informacji, że mała grupa komisarzy, Mandelson (Handel), Verheugen (Przemysł) and Fischer Boel (Rolnictwo), sprzeciwia się polityce Dimasa i stosowaniu zasady przezorności, zapisanej w głównych dokumentach Unii Europejskiej. Jeśli Dimas przegra, może to oznaczać otwarcie Europy na uprawy zmodyfikowanych roślin na masową skalę. Obie odrzucone odmiany są zmodyfikowane w taki sposób, aby produkowały toksynę, która jest trująca dla pewnych insektów. Jednakże badania naukowe potwierdzają, że zmodyfikowana kukurydza jest również toksyczna dla pewnych gatunków motyli i innych insektów mających dobroczynny wpływ na zdrowie gleby. Co więcej, badania, w których zwierzęta laboratoryjne karmiono zmodyfikowaną kukurydzą pokazały niewyjaśnione dotąd różnice w stosunku do tych, które karmione były kukurydzą czystą - będącą wynikiem normalnego procesu ewolucji. Zakaz Dimasa jest oparty o badania naukowe pokazujące potencjał wyrządzenia wyraźnych szkód w środowisku (1). Ale nie tylko. Wydanie pozwolenia oznaczałoby zgodę na zanieczyszczenie tradycyjnych odmian tej rośliny, czego skutkiem będzie zmuszenie rolników konwencjonalnych i ekologicznych do przejścia na odmiany modyfikowane genetycznie. Końcem tego procesu jest przejęcie kontroli nad uprawami przez korporacje chemiczne posiadające patenty na zmutowane rośliny, co wyraźnie widać na przykładzie Stanów Zjednoczonych czy Argentyny. Wygranymi będą wtedy nie rolnicy, ale korporacje Syngenta i Pioneer/DuPont, które są właścicielami patentów w tym przypadku. Konkrety? W zeszłym roku w Ameryce wydarzył się skandal związany z zanieczyszczeniem ryżu odmianą modyfikowaną, która – choć niedopuszczona do uprawy - wydostała się z kilku eksperymentalnych pól i zanieczyściła 63% amerykańskiego eksportu, przynajmniej w 30 krajach. Przedstawione przed paroma dniami studium przygotowane dla Greenpeace ( http://www.greenpeace.org/international/press/reports/risky-business-briefing ) przez niezależnego ekonomistę pokazało, że całkowite koszty poniesione przez rolników i handlowców wyniosły ponad 1,2 mld dolarów. A co zrobił Bayer, koncern posiadający patent – stwierdził przed sądem, że kontaminacja była "dziełem Boga". Nie, to - niestety - nie jest dowcip. Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska powiedział: "Teoretycznie Komisja nie ma innego wyboru, jeśli zamierza przestrzegać własnego prawa dotyczącego oceny ryzyka i zasady przezorności. Jeśli jednak zezwoli na uprawę tych odmian, uginając się pod presją Komisarzy reprezentujących interesy koncernów agrochemicznych, będzie to naruszeniem prawa i najnowszych naukowych badań. Ale przede wszystkim będzie oznaczało, że Komisja bardziej dba o interesy takich gigantów przemysłu chemicznego niż o zdrowie ludzi i ochronę przyrody." Tylko masowe poparcie dla decyzji Komisarza Dimasa może spowodować, że decyzja zostanie utrzymana. Nie czekaj, poprzyj jego decyzje i wizję Europy wolnej od GMO! http://www.greenpeace.org/poland/dzia-aj-teraz/europa-wolna-od-gmo Przypisy: (1) Na przykład: * Ostatnie badania pokazują, że rośliny GM produkujące toksynę Bt mogą poważnie wpływać na ekosystemy wodne, ponieważ pyłek i resztki kukurydzy Bt mogą dostać się do strumieni, gdzie stają się toksyczne dla życia wodnego. * Poziom toksyny Bt produkowany przed jedną z odmian różni się znacznie w zależności od lokalizacji, a nawet pomiędzy roślinami na tym samym polu. Powody tych różnic nie są znane. W oczywisty sposób stawia to znak zapytania w stosunku do samych możliwości oceny wpływu toksyn Bt na środowisko. * Inne nowe badania niespodziewanie pokazało, że kukurydza Bt ma znacząco wyższy poziom aminokwasów w porównaniu do swojego niezmodyfikowanego odpowiednika, co czyni ją dużo bardziej podatną na atak mszyc. Jest to kolejny dowód na nieprzewidywalność negatywnych efektów związanych z roślinami modyfikowanymi i na to, że są to eksperymenty na przyrodzie i ludziach. (wszystkie referencje dostępne w Greenpeace) ------------------------- Działaj teraz ! - Podpisz petycję poparcia dla Europy wolnej od Genetycznie Modyfikowanych Organizmów - szansa jakiej nie było i długo nie będzie!!!: http://www.greenpeace.org/poland/dzia-aj-teraz/europa-wolna-od-gmo - Powiedz o petycji znajomym, umieść banner - jeśli potrzebujesz pomocy wejdz na www.greenpeace.pl i zostaw namiary na siebie + wielkość bannera jaki potrzebujesz. Zrobimy go "od ręki" :) Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko zablokowania GMO w Europie ! |
wtorek, 13 listopada 2007
Pomóż uchronić Europę przed GMO !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz