poniedziałek, 24 marca 2008

Pare slow o "Losie Buntownika"

Ktos mnie ostatnio zapytal te pare pytan. Pomyslalem, ze Wy tez moze chcecie wiedziec...
-czy całość masz już przepisaną z zeszytu na komputer?;
Niestety calosci wciaz nie mam przepisanej na komputer. Jako, ze zycie aktywisty jest aktywne niestety nie mam czasu wszystkiego przepisac. Marze o dniu kiedy ktos zaofiaruje mi swa pomoc.
-czy książka została poddana korekcie (błędy stylistyczne, ortograficzne)?;

Wszystko co uda mi sie przepisac publikuje na moich stronach, takze we wstepie wydanych fragmentow prosze ludzi by wytykali mi bledy. " Fragmenty" wciaz maja wiele bledow, ktore chcialbym poprawic. Pare osob pomagalo mi w korekcie fragmentow, lecz wciaz gdy to przeczytalem to zauwazylem , ze wiele umknelo ich uwadze. Byloby wspaniale jak ktokolwiek kto czyta ksiazke wysylal mi korekte bledow ktore zauwazyl. Generalnie chcialbym wykropkowac "ocenzurowac przeklenstwa, tak by dzieci i starsi ludzie czytali to bez oburzania sie.
-czy i do ilu wydawnictw pisałeś przesyłając im fragmenty książki ?
Fragmenty wyslalem tylko do kilku, malych, niezaleznych i wolnosciowych wydawnictw by zobaczyc jak to chwyci na swoim podworku. Jednak moim marzeniem jest by ksiazka byla dostepna dla wszystkich, by mozna ja bylo dostac w kazdej ksiegarni
...I to tyle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz