niedziela, 9 września 2007

Pomóż jeśli możesz !!!

Fundacja Tara - schronisko dla koni działające już 12 lat, opierające swą działalność w dużej mierze na pomocy wolontariuszy, przeżywa w chwili obecnej kryzys i zmuszone jest do przeprowadzki. Jeszcze w tym tygodniu (od środy) potrzebna jest duża ilość osób aby przenieść konie na nowe miejsce w Piskorzynie. Ponadto w weekend 21 – 23 września fundacja Viva! organizuje wyjazd wolontariuszy do schroniska.
Nowa Tara w drodze


Największe w Polsce schronisko dla koni uratowanych przed rzeźnią – Tara, potrzebuje Waszej pomocy! Schronisko to, założone przez Skarlet i Piotra Szyłogalis we Wrocławiu, istnieje już od 1995r. W 1997 zostało całkowicie zniszczone przez powódź. Wszystkie zwierzęta zostały uratowane i przewiezione do Poręb koło Twardogóry gdzie powstała II Tara. Następnie z powodu zerwania umowy o dzierżawę w 2005 r. Tara musiała się przenieść do Nieszkowic. Wydawało się, że to będzie ostateczne miejsce, lecz stan zabudowań niemożliwy do modernizacji i rozbudowy zmusił właścicieli schroniska do szukania innego miejsca. W końcu po wielu latach i bojach udało się im zdobyć ziemię o większym obszarze i budynki w o wiele lepszym stanie możliwym do rozbudowy. Teraz do końca roku muszą tam stworzyć odpowiednie warunki aby przeprowadzić 108 koni, psy, koty, kozy, świnię, krowy, króliki.

Schronisko apeluje o pomoc w przeprowadzce (w środę i czwartek) koni z pastwisk do Nieszkowic, skąd (w piątek, sobotę i niedzielę) będą przewożone do Piskorzyny. Potrzebna jest duża ilość osób (1 człowiek - jeden koń). Przyjezdni będą mieli zagwarantowany nocleg.
Aktualnie przed przeprowadzką wszystkich zwierząt jest jeszcze wiele do zrobienia. Poszukiwani są wolontariusze, którzy pomogą przy uprzątaniu terenu oraz pracach remontowych. Trzeba zbudować boksy, kojce, ogrodzić pastwiska, naprawić i oszklić okna. Każdy znajdzie zajęcie dla siebie w zależności od posiadanych umiejętności i chęci uczenia się nowych (nierzadkie są przypadki, kiedy drobnej budowy wolontariuszki, po kilku chwilach nauki przybijania gwoździ, budują całą stajnię). Prace posuwają się powoli ponieważ trzeba działać na trzy fronty: trzeba pilnować koni na pastwisku, budować Piskorzyne i rozbierać folwark w Nieszkowicach.

Jeśli chcielibyście tam pojechać albo uzyskać jakieś informacje czy zadać pytania to zgłaszajcie się pod adres: tomhip@o2.pl lub dzwońcie bezpośrednio do Tary pod nr: 071 389 98 79 Poza tym fundacja Viva! organizuje wyjazd do Tary w dniach 21-23 września. Jeśli chcesz pojechać tam w tym terminie zgłoś się na adres monika@viva.org.pl lub jucca@wp.pl
przedruk z pl.indymedia.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz