Aktualizacja 17:40 Policja po spisaniu kilku blokujących wycofała się. Zarówno blokujący, jak i wspierający znajdują się w środku budynku. Rozejm został zawarty do jutra. O 13.00 rozpoczną się rozmowy z władzami miasta.
Aktualizacja 16:12 Przedstawiciele kolektywów tworzących skłot są zaproszeni na jutro na 13:00 na rozmowy z urzędnikami. Na konferencji prasowej w ratuszu zapewniano, że policja odstępuje od interwencji ale "musi zabezpieczyć teren". Wciąż na miejscu znajdują się policjanci w pełnym rynsztunku bojowym, chcą by skłotersi zeszli z dachu i wylegitymowali się.
Aktualizacja 15:05 Dwie osoby, które uczestniczyły w pikiecie solidarnościowej są zatrzymane. Policja wciąż znajduje się pod budynkiem mimo kilkakrotnych zapewnień, że wkrótce się wycofa.
Fotografia obok: Joanna Erbel
Aktualizacja 14:35 Korzystając z rozejmu i trwających rozmów, skłotersi rozpoczęli w międzyczasie malowanie płotu.
Aktualizacja 14:30 Trwają rozmowy z przedstawicielami miasta. Na razie bez rozwiązania.
Aktualizacja 13:45 Nie jest jasne po co w ogóle przybył na miejsce burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski, o którym wspominaliśmy niżej. Jedyne co miał do powiedzenia to, że nie będzie dyskutował z "argumentami ulicy". Być może chce się przy okazji wylansować na lokalnego szeryfa nr 1.
Aktualizacja 13:40 Policja pobiła i zatrzymała kilka osób broniących skłotu na zewnątrz. Teraz próbują szturmować skłot od strony skłotu Syrena.
Aktualizacja 13:15 Doszło do przepychanek z policją, na miejscu są już oddziały w rynsztunku bojowym.
Aktualizacja 13:00 Jak donosi nasza korespondentka, na miejsce przyjechał burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski (z ramienia PO), który wsławił się wcześniej, po ponownym uruchomieniu Baru Prasowego, wypowiedzią, że w centrum nie może być "tanio i przaśnie" oraz upieraniem się, że w stolicy nie istnieje problem biedy. Znany jest ze skrajnie konserwatywno-liberalnych poglądów (jest współzałożycielem stowarzyszenia KoLiber i członkiem Instytutu im. Reagana). Na swoim profilu na portalu Facebook, sam przyznaje, że jest pozbawiony wrażliwości społecznej.
Aktualizacja 12:58 Pojawiły się informację, że ZGN chce odwołać policyjne oddziały i przeprowadzić negocjacje ze skłotersami. Jak narazie jednak policja wciąż manweruje pod budynkiem, stoi tam także wóz straży pożarnej.
Aktualizacja 12:49 Pod budynkiem, nie wiadomo w jakim celu, zjawiła się straż pożarna, w centrum Warszawy słychać wycie sygnałów policyjnych.
Aktualizacja 12:27 Na miejscu odbywa się spontaniczne zgromadzenie, jest kilkadziesiąt osób, ale to wciąż za mało. Według naszego informatora, obecna tam dyrktorka stołecznego ZGN powiedziała demonstrującym, że w Warszawie nie brakuje lokali i problem lokatorski wymyślili sobie sami.
Aktualizacja 11:42 Policja ogrodziła teren przed skłotem taśmą i nie wpuszcza nikogo, nawet przybyłych na miejsce mediów.
W tej chwili pod budynkiem warszawskiego skłotu Przychodnia zgromadzone są już znaczne siły policyjne. Niewielka garstka obecnych na miejscu aktywistów znajduje się na dachu. Na miejscu jest przedstawiciel władz miasta. Dziś o godzinie 10:00 miała się odbyć w tej przestrzeni konferencja prasowa, jednak akcja policji rozpoczęła się wcześniej i jej przeszkodziła.
Prosimy wszystkich o jak najszybsze przybycie na miejsce! Skłot znajduje się przy ul. ks. Jana Skorupki 6, w centrum Warszawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz