poniedziałek, 11 listopada 2013

Warszawa: Bojówkarze nacjonalistyczni zaatakowali skłot Przychodnia


Aktualizacja 19:00: Zaatakowany został również skłot Syrena gdzie przebywały m.in. dzieci od 3 do 14 lat. Na rogu Hożej i Marszałkowskiej zbierają się bojówki uczestników Marszu Niepodleglości i szykują kolejny atak na skłot. WSZYSCY NA MIASTO! BRONIMY NASZYCH PRZYJACIÓŁ!

Dzisiaj podczas Marszu Niepodległości doszło do próby "zdobycia" skłotu Przychodnia przez bojówkarzy nacjonalistycznych. Skłotersi bronili się z dachu i odparli atak. Spłonął jeden samochód, rannych jest więcej nacjonalistów. Podpalono także tęczę na pl. Zbawiciela.

Oświadczenie Skłotu Przychodnia:

Wiwat Marsz Niepodległości! Nacjonaliści i kibole krótko po wyruszeniu Marszu zaatakowali nasz squat w sile około kilkuset osób. Według naocznych świadków tzw. Straż Niepodległości rozstąpiła się od strony ul. Marszałkowskiej i zachęcała agresorów do wbiegnięcia i atakowania naszego budynku słowami "no dalej, szybciej!". Zaraz potem z ulicy Hożej wybiegło kilkudziesięciu innych mężczyzn w kominiarkach i skierowało się w stronę Przychodni. Kilku zniszczyło bramę wjazdową, wpadło na podwórko, rozbiło szyby w samochodach (jedno z aut się zapaliło) i zaczęło rzucać racami i kamieniami w okna na parterze, rozbijając je. Po 30 minutach napastnicy zniknęli.
Nikomu od nas się nic nie stało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz