Ponownie zagęszcza się atmosfera wokół wolnościowego projektu Köpi. Na te sobotę w Berlinie zaplanowana jest międzynarodowa demonstracja w obronie Köpi na którą przybywają ludzie z z odległych miejsc, także spoza Niemiec. Oczekiwanych jest kilka tysięcy osób. Tymczasem na 4 dni przed demonstracją berlińska policja zakomunikowała aktywistom z Köpi, że nie akceptuje żadnej z dwóch zaproponowanych przez nich tras przemarszu. W dziewięcio-stronicowym faksie, który przyszedł do Köpi, policja podała jako główny argument "problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa w trakcie przemarszu".
Köpi zaplanowało swoją demonstrację w komercyjnej dzielnicy Berlina, gdyż tam mieszczą się siedziby firm zamieszanych w finansowe spekulacje wokół projektu. Znana ze swoich nieustannych prowokacji berlińska policja nie chce demonstracji w tej okolicy, gdyż jej prowokacje mogłyby doprowadzić do zamieszek w miejscu w którym do takowych dochodzić nie powinno... W związku z tym policja zaproponowała "alternatywną" trasę przemarszu. Na spontanicznym zebraniu berlińskich anarchistów i autonomistów zapadła jednak decyzja o nieakceptowaniu tego wybiegu i o podjęciu próby przejścia oryginalnie zaplanowaną trasą i nagłośnienia tej decyzji, jak również policyjnych prób dalszego ograniczania praw do demonstrowania, w mediach. Dziś w południe odbędzie sie bezpośrednio przed Köpi w tej sprawie konferencja prasowa przygotowana przez aktywistów. Zebranie aktywistów zadecydowało również w związku z zaistniałą sytuacją o wezwaniu do demonstracji pod dodatkowym hasłem. Do dwóch haseł wyjściowych "W obronie Köpi" i "Przeciw represjom wokół szczytu G8" doszedł trzeci: "Przeciw państwowym represjom wobec ruchów społecznych".
Sytuacja jest dodatkowo napięta ponieważ wszyscy, od aktywistów po media, oczekują, że znana ze swojej perfidności i bezkarności berlińska policja będzie chciała wziąć odwet (w postaci prowokacji, aresztowań i aktów przemocy) za anty-kapitalistyczne zamieszki 2 czerwca w Rostoku w przededniu szczytu G8, w których to jej jednostki wzięły aktywny, aczkolwiek niezbyt skuteczny udział. Świadomość takiej ewentualności działa jednak raczej mobilizująco na środowiska wolnościowe, anty-państwowe i anty-kapitalistyczne i być może dojdzie w tę sobotę do demonstracji podobnej do tej jaką Berlin zobaczył dnia 9 maja, po tym jak państwowe organy represyjne dokonały najazdów na kilkadziesiąt mieszkań i miejsc pracy bedąc na tropie jakiegoś wyssanego z palca zbrojnego spisku. Wówczas to na ulice Krauzbergu wyszło spontanicznie ponad 5000 osób i berlińska policja nie odważyła się pod żadnym pozorem zbliżyć do demonstracji.
Wszystkie grupy z Polski przybywające na te demonstracje proszone są o kontaktowanie sie po przybyciu do Berlina z lokalnymi strukturami anarchistycznymi (na przykład w samym Köpi) w celu otrzymania raportu z aktualnej sytuacji, która najprawdopodobniej będzie się zmieniać z dnia na dzień. Noclegi są zorganizowane.
anarchisci z berlina
piątek, 15 czerwca 2007
Wsparcie dla Kopi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz