poniedziałek, 5 maja 2014

Pełna obecność - tantryczna nieskoczoność orgazmu

To jest ta jedna chwila, przez chwile spróbuj skupić się na pełnej obecności, w tym momencie. To nie jest żadna skomplikowana technika, nie potrzebujesz do tego żadnych metod. To jest jak nawlekanie igły. Ten moment, gdy nitką trafiasz w oczko igły. Pełna koncentracja. Nie potrzeba nic więcej. Przez ułamek sekundy jesteś skupiony, w pełni obecny. Istnieje tylko to oczko igły i nitka, która w nie trafia. Pełna obecność. To dlatego ludzie tak pragną orgazmu. Przez ułamek sekundy są całkowitą obecnością. W Tantrze tą obecność wydłużamy w nieskończoność.

Dlatego w Tantrze używamy seksualności. Bo w niej jest moc energii. Energię tą albo przyciągamy albo odpychamy. Albo próbujemy ją rozładować albo stłumić. A chodzi o to, by być, całkowicie obecnym. Nie odpychać, nie przyciągać. Dla wielu po prostu być, jest stanem nie do wytrzymania. Bo boją się intymnej relacji z chwilą obecną.
Edyta Baghira 5.5.14
http://tantramovement.blogspot.nl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz