czwartek, 10 grudnia 2009

140 prywatnych samolotów i 1200 limuzyn... - hipokryzja polityków


tłum. z http://indymedia.dk
Po wszystkich negocjacjach, dziś rozpoczynają się właściwe negocjacje, z "odciskiem węglowym" dostatecznie dużym żeby zatopić małą wysepkę.
Łodziami, autobusami, samolotami i pociągami (ale głównie samolotami) przybywa do Kopenhagi 20 000 delegatów, działaczy i dziennikarzy, aby posunąć naprzód 'najbardziej trudne rozmowy jakie kiedykowliek zaciążyły nad ludzkością'. Ponad 1200 limuzyn przewiezie 98 przywódców świata ulicami miasta, aby mogli porozmawiać o tym jak uratować naszą planetę. Większość z tych pojazdów przejechała setki mil z Niemiec i Szwecji. W zeszłym tygodniu Francja zamówiła dodatkowe 42. Tylko 5 z nich to limuzyny hybrydowe - reszta jeździ na benzynie i silnikach diesla.

Lotnistko w Kopenhadze oczekuje na 140 dodatkowych prywatnych samolotów, kiedy rozmowy nasilą się pod koniec następnego tygodnia. Liczba ta przekracza możliwości lotniska do tego stopnia, iż samoloty lokanych VIPów zmuszone są lądować w okolicznych portach lotniczych i parkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz