czwartek, 13 maja 2010

[GDA] Pierwsze ważne zwycięstwo, walka trwa

[GDA] Pierwsze ważne zwycięstwo, walka trwa
Grupa Inicjatywna "NIC O NAS BEZ NAS" : http://niconasbeznas.pl/?p=222
W środę 12 maja w ramach cyklu “Mój dom, moja dzielnica, moje miasto” odbyło się spotkanie urzędników miejskich z mieszkańcami – tym razem w dzielnicy Aniołki. W spotkaniu wzięły udział osoby zaangażowane w inicjatywę “NIC O NAS BEZ NAS”, w tym około 30 lokatorów mieszkań komunalnych. Dyskusja toczyła się pod czujnym okiem kilkunastu funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej, których udział stał się w ostatnich miesiącach stałym elementem jakichkolwiek spotkań władzy z mieszkańcami Gdańska.

Maciej  Lisicki - autor słów Maciej Lisicki - autor słów "najubożsi zapłacą mniej"

Spotkanie rozpoczęło się wystąpieniem prezydenta Pawła Adamowicza na temat osiągnięć i planów magistratu, ze zdecydowanym naciskiem na te ostatnie. Wielkich wizji było w tym wystąpieniu mnóstwo, zaskakująco mało zaś konkretów. Zabrakło między innymi informacji o wysokości kredytów zaciąganych przez miasto na planowane inwestycje – kredytów, przez które Gdańsk zbliżył się do poziomu 60% procent zadłużenia, a przed przekroczeniem tej granicy chroni nas jedynie kreatywna księgowość przy zaciąganiu kolejnych zobowiązań.

Następnie rozpoczęła się główna część spotkania, podczas której głos dostali mieszkańcy. Większość pytań – ku wyraźnemu niezadowoleniu urzędników – dotyczyła planowanych w przyszłym roku drastycznych podwyżek czynszów, jak również braku remontów i utrudniania lokatorom wykupu niektórych mieszkań komunalnych.

Odpowiadając na pytanie dlaczego czynsze w Gdańsku mają być najwyższe w całej Polsce, prezydent oznajmił, że lokatorzy zalegający z opłatami to w większości “lenie i alkoholicy, których widzi codziennie, bo przychodzą prosić go o 50 groszy na piwo”. Dalej było jeszcze ciekawiej, bo zebrani usłyszeli od prezydenta, że “urzędnicy to też ludzie i w szopie pracować przecież nie mogą”, i właśnie dlatego miasto wydało na na remont jednej z siedzib Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych tyle samo pieniędzy co na remonty wszystkich mieszkań komunalnych na Aniołkach. Wychodzi na to, że mieszkańcy komunałek to nie ludzie, bo oni według miasta mogą mieszkać w lokalach o standardzie szopy.

Tego typu wypowiedzi w zrozumiały sposób podniosły temperaturę dyskusji, szczególnie że mikrofon przejął autor uchwały o podwyżkach wiceprezydent Maciej Lisicki. Zebrani nie kryli wzburzenia, gdy zaczął on powtarzać swoją starą śpiewkę, jakoby po “regulacjach” najubożsi lokatorzy mieli zapłacić mniej za swoje mieszkania. I wtedy wydarzyła się rzecz niesłychana – pod naciskiem pytań jednego z aktywistów “NIC O NAS BEZ NAS”, prezydent Lisicki powiedział, że urząd wycofa przepis mówiący o tym, że ulgi dochodowe będzie można otrzymać tylko raz na trzy lata. Tym samym oznajmił, że urząd wycofa przepis, do istnienia którego miasto do tej pory nigdy się nie przyznawało!

Przypomnijmy, przegłosowana w listopadzie zeszłego roku uchwała zawiera punkty mówiące, że ulgi dochodowe przyznawane są na okres 12 miesięcy, ale o kolejną ulgę można ubiegać się dopiero po upływie trzech lat (artykuł 15, punkty 3 i 4 – czytaj uchwałę). Do tej pory miasto utrzymywało, że najbiedniejsi zapłacą mniej, co jest ewidentną nieprawdą, gdyż biorąc pod uwagę średni czynsz za trzy lata (1 rok z ulgą, 2 lata bez) łatwo wyliczyć, że dla najmniej zarabiających podwyżka wyniesie 100% w porównaniu do obecnego średniego czynszu. Mówimy tu o osobach z dochodami poniżej 600zł na osobę, pozostali zapłacą jeszcze więcej. Tymczasem na spotkaniu z ust prezydenta Lisickiego wyraźnie padło zapewnienie, że na najbliższej sesji Rady Miasta kontrowersyjny przepis zostanie z uchwały usunięty. Co więcej, prezydent wyjaśnił również skąd wziął się pomysł dwuletniej karencji przed przyznaniem kolejnej ulgi: otóż miał to być “sposób, aby zachęcić ludzi do znalezienia sobie pracy”.

Dyskusję zakończono punktualnie o planowanym czasie, pomimo że w górze wciąż było wiele rąk mieszkańców czekających na możliwość zadania pytania. Być może będą musieli zaczekać na kolejne spotkanie z cyklu “Mój dom, moja dzielnica, moje miasto” – na pewno nie zabraknie na nim lokatorów skupionych wokół Grupy Inicjatywnej “NIC O NAS BEZ NAS”.

Dziś przekonaliśmy się, że nasze działania mają sens. Bezustanne informowanie mieszkańców Gdańska o tym co “regulacje” czynszów będą oznaczały w rzeczywistości zaczyna przynosić wymierne rezultaty, i to pomimo kompletnego braku zainteresowania większości mediów, które do tej pory ograniczały się wyłącznie do przekazania nieprawdziwych jak się okazuje argumentów prezydenta Lisickiego. Widać, że władze miasta są wyraźnie zaniepokojone frekwencją na naszych spotkaniach i możliwością “wypłynięcia” sprawy przed wyborami samorządowymi, więc zaczynają dyskretnie wycofywać się z najbardziej kontrowersyjnych zapisów uchwały o podwyżkach (oczywiście będziemy uważnie śledzić, czy deklaracje przełożą się na rzeczywiste zmiany w uchwale).

Serdecznie dziękujemy wszystkim lokatorom za przybycie na Aniołki i zachęcamy do dalszego działania w ramach inicjatywy “NIC O NAS BEZ NAS”. Dziś, dzięki wspólnemu działaniu, udało się zrobić pierwszą wyrwę w murze skrywającym prawdziwą naturę planowanych “regulacji”, ale czeka nas jeszcze dużo wysiłku zanim uda nam się doprowadzić do całkowitego wycofania uchwały podnoszącej czynsze. Walka trwa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz