poniedziałek, 21 lipca 2008

Rozbrat zostaje !!! - wspomnienie z wakacji.

Rozbrat zostaje !!! - wspomnienie z wakacji.

Podczas wakacji zahaczyłem o Rozbrat. Ostatnie wieści to brak wieści, a brak wieści to dobre wieści. Tak to zwykliśmy mówić w świecie skłoterskim.
Poznańscy skłotersi od lutego tego roku spodziewają się kłopotów. Komornik złożył im wizytę by wycenić teren i od tej pory oczekują licytacji, a co za tym idzie zmiany właściciela. To w najgorszym wypadku oznacza problemy.
Tuż przed bramą wywieszona tablica z napisem: "Eksmisje skłotów nie odbywają się pokojowo". Pod hasłem przedstawiono zdjęcia z obrony Ungdomshushet w Kopenhadze i paru innych miejsc w Hamburgu, Barcelonie, Hadze i Amsterdamie.
Gdy oglądamy Rozbrat dużo pomieszczeń w ostatnich "niepewnych" miesiącach doczekało się remontów. " Nie boimy się eksmisji. Nie będziemy popadać w depresje przez to, że nas postraszono. Robimy swoje bez względu na to co planują Ci na górze. O to w tym chodzi. " - mówi jeden z Rozbratowców.
Osobiście podziwiam tą postawę pełną optymizmu i niezależności. Optymizm to połowa sukcesu i chyba coś w tym jest, bo spodziewana w marcu licytacja wciąż jeszcze się nie odbyła.
Niektórzy z władz miasta, jak to zwykle oni, obiecują piękne słówka i rozwiązania co do Rozbratu, jednak nie wynikają z tego żadne konkrety.
Ja już dawno się przekonałem, iż zamiast poddawania się i czekania na rozwój sytuacji lepiej jest nie marnować czasu i właśnie robić swoje. Naszym zwycięstwem, powtórzę jeszcze raz będzie zawsze to, że nie poddajemy się w obliczu draństwa.
Według Huny, Jogi i innych systemów filozoficznych i wierzeń, im więcej myśli, energii, siły i działań włożymy w spełnienie naszych marzeń, tym lepsze szanse mamy na ich spełnienie. Zgodnie z tym zakańczam pozytywnie: Rozbrat zostaje !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz